Świat bez prywatności

Zanika sfera osobista – ostrzegła grupa naukowców z Uniwersytetu Harvarda podczas forum w Davos - pisze Krzysztof Kowalski.

Publikacja: 27.01.2015 19:22

Świat bez prywatności

Foto: AFp

W szwajcarskim Davos co roku obraduje Światowe Forum Ekonomiczne gromadzące około 2,5 tys. osób – przywódców państw, prezesów światowych korporacji, naukowców, intelektualistów, dziennikarzy. Na tegorocznym forum duże wrażenie zrobiło wystąpienie prof. Margo Seltzer, która w imieniu grupy badaczy z Uniwersytetu Harvarda obwieściła koniec epoki prywatności.

Zdaniem naukowców w nowej, właśnie rozpoczynającej się epoce wielkie centra handlowe będą poinformowane o zwyczajach praktycznie każdego kupującego, będą nawet wiedziały o tym, że kobieta jest w ciąży, zanim zdąży ona poinformować o tym swoją rodzinę.

W świecie bez prywatności drony wielkości komara będą latały wokół ludzi, aby uzyskać próbkę, z której da się wydobyć DNA i zanalizować ją pod kątem potrzeb towarzystw ubezpieczeniowych. – Witajcie w tym świecie, my już w nim jesteśmy – zwróciła się do uczestników forum prof. Margo Seltzer.

Margo Seltzer jest profesorem wydziału komputerowego, jej doświadczenie zawodowe skłoniło ją do takiego stwierdzenia. Ale prof. Sophia Roosth, genetyk, także jest tego zdania: – Agenci ubezpieczeniowi już teraz zbierają informacje o DNA, aby wiedzieć, na jakie choroby podatne są osoby ubezpieczane i jaka jest prawdopodobna długość ich życia.

W Polsce 28 stycznia generalny inspektor ochrony danych osobowych organizuje obchody Dnia Ochrony Danych Osobowych. Z tej okazji w Warszawie odbywa się konferencja poświęcona krajowym i europejskim regulacjom prawnym dotyczącym tego zagadnienia.

Jednak naukowcy dostrzegają także dobrą stronę rozwoju technologii: – W podobny sposób, w jaki można wysyłać drony do szpiegowania ludzi, można używać tych samych aparatów w regionach dotkniętych epidemią eboli i niszczyć jej źródła. Technologia jest jedna i ta sama, od nas zależy sposób jej wykorzystania – podkreśla prof. Margo Seltzer.

W Davos (obrady forum zakończyły się w sobotę) podczas sesji poświęconej sztucznej inteligencji jej uczestnicy także wyrażali pesymistyczny pogląd, że sfera prywatności w nowoczesnym społeczeństwie będzie coraz bardziej ograniczana. Rodney Brooks, przewodniczący amerykańskiego towarzystwa Rethink Robotics, podał jako przykład Google Maps, których używamy, gdy chcemy się dowiedzieć, dokąd i którędy jechać, ale które używane są też do innych, mniej szlachetnych celów.

Ale Anthony Goldblum, młody przedsiębiorca w branży wysokich technologii, zadeklarował podczas tej samej sesji, że ludzie nazywani „generacją Google" są mniej zainteresowani ochroną sfery prywatnej niż poprzednie pokolenie: – Sfera prywatna nie obchodzi mnie w szczególnym stopniu. Poza tym ludzie zachowują się lepiej, gdy wiedzą, że są obserwowani.

Krzysztof Kowalski

Nauka
W organizmach delfinów znaleziono uzależniający fentanyl
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nauka
Orki kontra „największa ryba świata”. Naukowcy ujawniają zabójczą taktykę polowania
Nauka
Radar NASA wychwycił „opuszczone miasto” na Grenlandii. Jego istnienie zagraża środowisku
Nauka
Jak picie kawy wpływa na jelita? Nowe wyniki badań
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nauka
Północny biegun magnetyczny zmierza w kierunku Rosji. Wpływa na nawigację