Reklama
Rozwiń
Reklama

Kowalska: Nowy system do poprawki

Sieć, której jeszcze rok temu bały się szpitale prywatne i publiczne, tak naprawdę utrwaliła status quo. Poprawić los pacjentów może za to ustawa o jakości.

Aktualizacja: 14.12.2017 19:21 Publikacja: 14.12.2017 19:17

Karolina Kowalska

Karolina Kowalska

Foto: Fotrorzepa, Robert Gardziński

Rok temu, podsumowując ranking szpitali, zastanawialiśmy się, czy ustawa o sieci zdoła przewrócić system i wymazać z mapy nie tylko placówki prywatne, ale i monospecjalistyczne. Dziś wiemy, że mapa szpitali się nie zmieniła, bo po kolejnych poprawkach do czegoś, co zupełnie nieadekwatnie nazywa się siecią, zakwalifikowały się niemal wszystkie jednostki, które miały kontrakty z NFZ.

Zmiana, niewidoczna dla oka pacjenta, zaszła natomiast na poziomie zarządczym. Teraz dyrektor, który wcześniej dostawał zapłatę za usługę (tzw. fee for service), otrzymuje budżet na cały okres rozliczeniowy i ma nim zarządzić wedle własnego uznania.

RP.PL i The New York Times w pakiecie za 199zł!

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Month - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do- News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL- twoje rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów, wnikliwych analiz i inspirujących rozmów w ramach magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Materiał Partnera
Chcieliby dwójkę. Dlaczego więc Polacy coraz rzadziej decydują się na dzieci?
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Materiał Partnera
Krewny z Ameryki. Jak filmy opowiadają niezwyczajną historię polskich emigrantów
Materiał Partnera
Czy można wykryć, że pracę napisała AI? Nauczyciele akademiccy vs. ChatGPT
Materiał Partnera
Zegar biologiczny. Co naprawdę decyduje o naszej produktywności?
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Nauka
Jak urozmaicić spacery i biegi? Eksperci mają niecodzienny pomysł. „Zaczynać powoli”
Reklama
Reklama