Reklama

Upadłość spółdzielni nie grozi utratą mieszkania

Zdarza się, że dochodzi do upadłości spółdzielni mieszkaniowej. Nie oznacza to jednak, że jej członkowie tracą dach nad głową

Publikacja: 11.09.2010 04:30

Upadłość spółdzielni nie grozi utratą mieszkania

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski

Spółdzielców chroni prawo, a konkretnie art. 54

1

ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych

. Posiadaczom statusu lokatorskiego i własnościowego oraz najemcom daje roszczenie o przekształcenie ich praw w odrębną własność. Osoby, które mają lokatorskie mieszkanie w budynku stojącym na gruncie o niejasnym stanie prawnym, mogą liczyć na prawo własnościowe.

Ale uwaga! Spółdzielca skorzysta z roszczenia tylko wtedy, gdy złoży wniosek w tej sprawie do syndyka. Bez niego syndyk nic nie zrobi, nie musi też informować spółdzielców o przysługujących im uprawnieniach.

Reklama
Reklama

Członkowie spółdzielni nie mają bowiem prawa pierwszeństwa, lecz roszczenie. A różnica między nimi jest zasadnicza. Przy prawie pierwszeństwa syndyk zawiadamiałby spółdzielców, tak jak to robi np. gmina, informując najemców o prawie pierwszeństwa wykupu zajmowanych przez nich mieszkań. Przy roszczeniu takiego obowiązku nie ma.

Zobacz też nasz poradnik: Jakie prawa ma spółdzielca

Na nieznajomości prawa stracą przede wszystkim spółdzielcy z lokatorskim prawem do lokalu.

Pół biedy, jeśli budynek przejmie inna spółdzielnia, bo dalej będzie im przysługiwało lokatorskie prawo. Gorzej, gdy syndyk sprzeda budynek innemu podmiotowi. Lokatorskie prawo z mocy przepisów ustawy spółdzielczej przekształci się wówczas w słabsze, tj. w najem.

Osobną grupą spółdzielców są natomiast ci z lokatorskimi mieszkaniami wybudowanymi ze środków Krajowego Funduszu Mieszkaniowego. Im nie przysługuje prawo przekształcenia ani w formie roszczenia, ani z mocy przepisów. Po sprzedaży budynku stają się najemcami, chyba że trafi on do innej spółdzielni. Wtedy zachowają lokatorskie prawa.

Z roszczenia nie można skorzystać, gdy syndyk sprzeda już mieszkania osobom trzecim.

Reklama
Reklama

Im szybciej więc złoży się wniosek, tym lepiej.

Spółdzielcy z własnościowym prawem mają wybór. Mogą skorzystać z roszczenia, a jeżeli tego nie zrobią, to i tak ich prawo zostanie – już z mocy samych przepisów – przekształcone w odrębną własność. Gdy ich blok przejmie inna spółdzielnia, dalej będą mieli własnościowe prawo.

Także najemcy mają roszczenie o przeniesienie mieszkania we własność lub o ustanowienie własnościowego prawa, ale tylko ci zajmujący lokale w budynkach, które przekazały spółdzielni przedsiębiorstwa lub inne podmioty państwowe. Jeśli z niego nie skorzystają, wciąż będzie im przysługiwał najem.

W najgorszej sytuacji są osoby, którym spółdzielnia dopiero budowała mieszkania.

Przepisy nic na ich temat nie mówią. Nie mają oni żadnych szans na mieszkanie, nawet jeżeli już je wybudowano. Co najwyżej mogą żądać zaspokojenia swoich roszczeń z masy upadłościowej.

Spółdzielców chroni prawo, a konkretnie art. 54

ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych

Pozostało jeszcze 97% artykułu
Reklama
Konsumenci
Jest opinia rzecznika generalnego TSUE ws. WIBOR-u. Wstrząśnie bankami?
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Podatki
Inspektor pracy zamieni samozatrudnienie na etat - co wtedy z PIT, VAT i ZUS?
Zawody prawnicze
W sądach pojawią się togi z białymi lub złotymi żabotami. Wiemy, kto je włoży
Sądy i trybunały
Rzecznik dyscyplinarny sędziów „na uchodźstwie”. Jak minister chce ominąć ustawę
Reklama
Reklama