Reklama

Spotify świętuje. Ale powinien się obawiać

Mija dokładnie 10 lat od kiedy wystartowała najpopularniejsza aplikacja z muzyką. Szwedzki startup zrobił zawrotną karierę - stworzył legalna alternatywa dla piractwa (gwarantując wynagrodzenie dla artystów) i ukształtował nowy sposób w jaki słuchamy i udostępniamy muzykę, za pośrednictwem streamingu.

Aktualizacja: 10.10.2018 15:09 Publikacja: 10.10.2018 14:39

Spotify świętuje. Ale powinien się obawiać

Foto: Bloomberg

Uruchomiony w październiku 2008 r. Spotify jest największym muzycznym serwisem streamingowym na świecie, używanym przez 180 mln osób miesięcznie, w 65 krajach. Firma od początku swojego istnienia wypłaciła twórcom ponad 10 mld euro z tytułu praw autorskich. Fani muzyki na całym świecie mogą cieszyć się biblioteką zawierającą obecnie ponad 40 mln utworów i podcastów oraz ponad 3 mld playlist stworzonych przez nich samych. Co więcej, z danych gromadzonych przez sturtup, wynika, że w ciągu dekady tzw. różnorodność słuchania, czyli średnia liczba artystów słuchanych przez użytkowników miesięcznie, wzrastała średnio o 8 proc. rocznie. Tylko w ciągu ostatnich trzech lat wskaźnik ten wzrósł jednak aż o 40 proc.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Media
Donald Trump dołączył do TikToka i już nie widzi w nim zagrożeń. Przedłuży termin sprzedaży
Media
Trwało kilka miesięcy. Zgromadzenie wspólników Telewizji Polsat zamknięte
Media
„Rzeczpospolita” ze specjalnym dodatkiem z okazji rocznicy Powstania Warszawskiego
Media
TVP w ogniu politycznych gier. Prognozuje aż 2 mld zł straty
Media
Zygmunt Solorz odwołany. Cyfrowy Polsat ma nowego prezesa
Reklama
Reklama