Liczba użytkowników serwisów społecznościowych w USA (największy rynek internetowy świata) w 2013 r. wyniesie 114,6 mln osób. Oznacza to 44,2-proc. przyrost w stosunku do 2008 r. (79,5 mln użytkowników).
Według eMarketera wzrost będzie stymulowany między innymi przez mobilne usługi społecznościowe, których popularność rośnie wraz z rozpowszechnieniem zaawansowanych telefonów komórkowych wyposażonych w szybki dostęp do Internetu oparty na sieciach trzeciej generacji 3G (tzw. smartfone, jak iPhone czy BlackBerry). Użytkowników będzie przybywać także dzięki rosnącej popularności serwisów mikroblogowych, jak np. Twitter, pozwalających publikować informacje w sieci w postaci krótkich tekstów liczących nie więcej niż 140 znaków. Znaczenia nabiorą także społecznościowe funkcje lokalizacyjne pozwalające na ekranie komórki zobaczyć mapę okolicy, a na niej zaznaczone położenie znajomych.
Rosnąca popularność i liczba użytkowników nie musi jednak się przełożyć na proporcjonalny wzrost wyników finansowych.
– Serwisy społecznościowe wciąż nie znalazły solidnego źródła przychodów – napisali w raporcie analitycy eMarketera. – Mimo kryzysu branża nadal ma jednak czas na wymyślenie sposobu, w jaki spienięży szybko rosnącą liczbę użytkowników. Nawet jeśli przychodów wciąż nie ma, to mogą się one pojawić w przyszłości – brzmi konkluzja raportu.