Ponad 100 uczestników z 14 krajów przyjechało na tegoroczną konferencję, nad którą patronat objęła „Rz”. Dyskutowano na niej o planach rozwoju podpisu elektronicznego i e-tożsamości. Jednym z głównych problemów były kwestie związane z używaniem e-podpisu niezależnie od granic krajów wewnątrz UE.
Jak powiedział Andrzej Bendig, prezes firmy Unizeto, jednego z polskich tzw. centrów certyfikacyjnych wytwarzających certyfikaty cyfrowe, najwięcej emocji wzbudzały dyskusje dotyczące harmonizacji prawa w poszczególnych państwach i dostosowania ich do regulacji UE. Uczestnicy zgodzili się, że zgodnie z ubiegłoroczną decyzją Komisji Europejskiej powszechnie rozpoznawalną i uznaną prawnie formą e-podpisu powinien być podpis tzw. kwalifikowany. W sprzeczności z tym stoją np. działania polskiego Ministerstwa Finansów, które zniosło obowiązek stosowania takiego podpisu przy składaniu zeznań PIT-37.
Uczestnicy forum EFPE 2010 zaapelowali o koordynację tworzenia usług e-administracji na szczeblu państwowym, a nie ministerialnym.