Te zmiany to m.in. efekt tegorocznych zapowiedzi firm, które planują przykładać coraz większą wagę do reklamy mobilnej. Chodzi o przejęcie przez Google’a mobilnej platformy reklamowej AdMob. Ma to też związek z decyzją Apple’a, który ogłosił otwarcie analogicznej platformy iAd.
Jak szacują analitycy eMarketera, w 2014 roku wpływy z reklamy mobilnej będą w USA wyższe ponad trzy razy niż obecnie. Przekroczą wtedy 2,5 mld dol.
– Rozwój rynku smartfonów i atrakcyjny profil demograficzny właścicieli takich telefonów zmusił specjalistów od reklamy do przykładania większej wagi do reklamy mobilnej – komentuje Noah Elkin, analityk eMarketera. Najszybciej – ponaddwukrotnie – będą w tym roku rosły wpływy z reklamy wideo, reklamy graficznej i w wyszukiwarkach kierowanej do użytkowników komórek.
Wpływy z reklam wysyłanych esemesem wzrosną natomiast za oceanem rok do roku o 79 proc. To esemesy są jednak wciąż formatem reklamowym przynoszącym najwyższe wpływy w reklamie mobilnej – w tym roku przychody z reklam rozsyłanych tą drogą w USA sięgną 327 mln dol. – to 44 proc. wszystkich wpływów z reklam.