Z badania przeprowadzonego przez firmę Symantec, właściciela marki Norton wynika, że wybieramy zakupy w Internecie, ponieważ są przede wszystkim szybsze i tańsze. Wśród celów zakupowych przed świętami ankietowani najczęściej wymieniają: kosmetyki (60 proc.), książki (54 proc.) oraz zabawki (49 proc.). Jednak niemal co trzeci z badanych zadeklarował, że planuje kupić sprzęt elektroniczny (telefon, komputer osobisty, tablet lub czytnik e-booków).
Jak wynika z badania, Internet stał się w Polsce podstawowym źródłem poszukiwania świątecznych prezentów. W sposób tradycyjny chętniej kupujemy jedynie: biżuterię, kosmetyki, odzież i obuwie oraz artykuły spożywcze. Ankietowani uważają, że zakupy online to przede wszystkim oszczędność czasu (95 proc.), pieniędzy (94 proc.) i większa dostępność produktów (90 proc.). Zdecydowanie najchętniej kupujemy na portalach aukcyjnych (47 proc.). Przewagą zakupów tradycyjnych jest za to według respondentów lepsze doradztwo (83 proc.) i większa ekskluzywność produktów (51 proc.).
Wśród powodów, które powstrzymałyby ich przed zakupami w sieci, respondenci zwracają uwagę na chęć obejrzenia i wypróbowania produktu (44 proc.) oraz obawy o proces dostarczenia produktu pocztą lub firmą kurierską (42 proc.). Co trzeci z nich boi się, że może stać się ofiarą cyberprzestępców, a jego dane mogą zostać wykradzione. Aż 20 proc. ankietowanych przyznaje, że doświadczyło działalności przestępczej podczas zakupów online. Najczęściej zdarza się, że kupujący nie otrzymuje produktów, za które już zapłacił.
– Polacy chętnie kupują online, ale zapominają o podstawowych zasadach bezpieczeństwa. Na przykład podają dane kart kredytowych w niezaszyfrowanych formularzach sklepów internetowych lub przesyłają je poprzez e-mail – podkreśla Paweł Reszczyński, specjalista ds. bezpieczeństwa z polskiego oddziału firmy Symantec. Z drugiej strony, aż 30 proc. badanych przyznało, że zostało okradzionych w czasie tradycyjnych zakupów.
W tym roku ankietowani planują wydać na prezenty świątecznie średnio 523 zł. Suma wzrasta do 850 zł, jeżeli weźmiemy pod uwagę osoby planujące zakup elektroniki użytkowej. Badani, którzy nie zadeklarowali takich planów, wydadzą przeciętnie 408 zł.