[b]Minęło już pierwsze zaskoczenie?[/b]
Decyzja UOKiK jest szokująca, a to dlatego, że zanim zdecydowaliśmy się na podpisanie umowy z akcjonariuszami Merlina - zleciliśmy przeprowadzenie stosownych analiz i badań rynku. Na ich podstawie w naszej ocenie nie ma zagrożeń dla konkurencji na rynku. Analizując jakąkolwiek koncentrację - zawsze jeśli się chce, można tak zawęzić definicję rynku, aby pojawiły się wątpliwości. Tak właśnie postąpił Urząd w tym przypadku, dodatkowo sporym kosztem, ponieważ Urząd sam przeprowadził badanie rynku. Co ciekawe – pani prezes Tomkiel przyznała w dzisiejszych wypowiedziach, że dopuszczalny próg koncentracji nie został przekroczony. Mimo to Urząd, arbitralnie zakazał połączenia…
[b]Co budzi zastrzeżenia UOKiK?[/b]
Rzekomo mamy zbyt mocna pozycja na rynku sprzedaży internetowej książek niespecjalistycznych, która wg UOKiK ma wynosić 30,8 proc. Z kolei na rynku muzyki wg Urzędu ten udział to 42,83 proc., jednak wzięto pod uwagę tylko krajową sprzedaż na tradycyjnych nośnikach - bez plików czy zakupów Polaków w e-sklepach zagranicą. Naszym zdaniem powinno być inaczej, mocno to wpłynęło na ocenę Urzędu tego rynku.
[b]Co dalej?[/b]