Słynny tytuł wraca po pięcioletniej przerwie. Gdy pierwsza wersja Guitar Hero pojawiła się na rynku w 2005 roku, momentalnie okrzyknięto ją jedną z najbardziej nowatorskich gier w historii. Oczywiście pierwsi z takim pomysłem byli już w 1998 roku Japończycy (firma Konami z serią „Guitar Freaks"), jednak skomplikowane kwestie patentowe sprawiły, że gitarowych fanatyków (czyli angielskich freaków) zastąpili bohaterowie (ang. hero).
Słynna saga
Studio Activision przejmując za 100 mln dolarów producenta Guitar Hero, firmę RedOctane, zrobiło złoty interes. W ciągu 5 lat tytuły przyniosły 3,5 mld dolarów zysku, przyciągnęły 40 mln graczy, a Activision zajęło dzięki nim trzecie miejsce w rankingu najpopularniejszych franszyz w świecie komputerowej rozrywki. Zaraz po grach o Mario i o amerykańskiej lidze futbolu NFL. Trzecia edycja GH zatytułowana „Legends of Rock" została pierwszą grą, której sprzedaż przekroczyła poziom miliarda dolarów.
Jednak tak dobrze wiodło się firmie w 2007 roku. Po kilku kolejnych wersjach ogłoszono przerwę w wydawaniu kolejnych. Fanów nie przybywało, dotychczasowi czuli się zawiedzeni nowym poziomem rozrywki, istniało niebezpieczeństwo, że seria GH zrazi do siebie zamiast przyciągać nowych graczy. Lata wykorzystano na dopracowanie nowej edycji gry, o której wiadomo, że będzie celować w urządzenia mobilne.
Guitar Hero na smartfony oraz tablety (a także na PC i konsole) ma kosztować 99 dolarów. Zamiast dotychczasowej kreskówkowej oprawy znanej z wcześniejszych edycji Activision zaoferuje wersję z grafikami zespołów i zdjęciami z koncertów. Dzięki nowej technologii wystarczyło nagrać 400 osób, by stworzyć z nich 120-tys. tłum. Wirtualne postacie będą wyrażać swoje zadowolenie lub dezaprobatę dla graczy kiwaniem głowami. Graniem na gitarze będzie można cieszyć się z prawdziwymi muzykami z zespołów Black Keys czy Fall Out Boy, a także z kilkoma fikcyjnymi postaciami stworzonymi przez studio.
Sukces jest w zasięgu ręki
Activision liczy na sukces. Branża gier mobilnych święci triumfy, zatem powinno być łatwo osiągnąć kolejny z wykorzystaniem znanego i popularnego tytułu. Droga na rynek mobile stoi przed studiem z kalifornijskiego Santa Monica otworem, bowiem od 2011 roku z powodzeniem na rynku ukazują się kolejne części serii Skylanders. Gra wykorzystuje technologię komunikacji NFC, pozwala także na wykorzystanie tradycyjnych zabawek-figurek, którymi prowadzi się rozgrywkę. W lutym 2015 roku seria Skylanders przekroczyła poziom 3 mld dolarów, figurki rozeszły się w ponad 175 mln egzemplarzy, a gra wskoczyła na listę 20 najlepszych serii gier wszech czasów.