Aktualizacja: 04.04.2017 10:55 Publikacja: 04.04.2017 07:00
Foto: Bloomberg
Google testuje sztuczną inteligencję, z którą wiązane są duże nadzieje w kwestii „oczyszczania" YouTube z ekstremistycznych treści – podaje Bloomberg. Choć nikt nie jest bliżej stworzenia tak rozwiniętego systemu, zdaniem ekspertów to wciąż nie wystarczy.
W marcu kilka marek wycofało swoje reklamy z serwisu YouTube i sieci Google Display Network w Wielkiej Brytanii. Powodem było wyświetlanie tych reklam podczas trwania filmów o ekstremistycznej treści, m.in. propagujących terroryzm i nazizm. Szef europejskiego oddziału Google Matthew Brittin przeprosił korporacje za to, że ich reklamy pojawiały się w towarzystwie kontrowersyjnych filmów. Według brokera Nomura Instinet holding Alphabet Inc. – do którego należą Google i YouTube – może jednak stracić na wpadce nawet 750 mln dolarów potencjalnych przychodów z reklam.
Rosną koszty produkcji filmowych i telewizyjnych. Dlatego największe niezależne studio produkcyjne w Polsce przy...
„Rzeczpospolita Nauka” to nowy magazyn w portfolio wydawnictwa Gremi Media, który zabierze czytelników w fascynu...
Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump znalazł kolejny sektor tamtejszej gospodarki, który zamierza chronić...
Piętrzą się problemy TikToka. Irlandzki urząd ochrony danych nałożył w piątek na platformę karę w wysokości 530...
Chiński serwis społecznościowy TikTok ogłosił, że zainwestuje 1 mld euro w nowe centrum danych w Europie. Ma ono...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas