Skoki narciarskie nie w TVP. „Liczymy na opamiętanie”

W czwartek okazało się, że Puchar Świata praktycznie zniknie z anteny Telewizji Polskiej. Wieczorem TVP wydała oświadczenie w tej sprawie.

Publikacja: 07.10.2021 20:17

Skoki narciarskie nie w TVP. „Liczymy na opamiętanie”

Foto: PAP

Poza konkursami w Wiśle i Zakopanem, resztę zawodów Pucharu Świata, począwszy od nowego sezonu będzie można oglądać w telewizji TVN, a także kanale Eurosport i serwisie player.pl. W TVN widzowie nie zobaczą konkursów w Wiśle i Zakopanem. Te pokażą Eurosport i TVP.

Czytaj więcej

Skoki narciarskie znikają z TVP. Przenoszą się do konkurencji

W oświadczeniu TVP tłumaczy, że „Mimo wielomiesięcznych negocjacji grupa Discovery postanowiła nie udzielić Telewizji Polskiej sublicencji do praw na transmisję skoków narciarskich, pozbawiając nadawcę publicznego większości konkursów w jednej z najważniejszych dyscyplin sportowych, a społecznie - do wydarzenia jednoczącego miliony Polaków.”

Czytamy również, że „To sytuacja bez precedensu, gdyż Telewizja Polska transmituje skoki narciarskie od kilkudziesięciu lat, budując popularność dyscypliny, rozpoznawalność zawodników i zwiększając ekspozycję sponsorów. Trudno nie wiązać tej decyzji z próbą wpisania sportu w spór polityczny wokół stacji TVN i używania skoków narciarskich jako swoistego zakładnika w tym sporze. Telewizja Polska otrzymała sygnały, że sytuację tę z niepokojem przyjęli również nasi partnerzy z Polskiego Związku Narciarskiego.”

TVP zaapelowało do grupy Discovery o wyłączenie sportu z trwającego sporu politycznego i podjęcie negocjacji.

TVP tłumaczy, że „Dystrybutorem praw do oferty FIS na całą Europę jest spółka Infront. Telewizja Polska starała się pozyskać prawa na polski rynek bezpośrednio od Infrontu, ale nie otrzymała możliwości wystąpienia w rynkowym i uczciwym przetargu. Grupa Discovery bowiem pozyskała prawa na całą Europę (ponad 40 rynków krajowych) nie dopuszczając TVP do negocjacji, jednocześnie zapewniając, że udzieli publicznemu nadawcy sublicencji. Discovery posiada prawa do skoków od 2015 roku i dotychczas udzielała zgodnie z honorowym zapewnieniem sublicencji Telewizji Polskiej. Teraz, w akcie politycznej rozgrywki, łamie dane słowo i próbuje zdestruować społeczny fenomen, jakim jest wspólnotowe przeżywanie emocji związanych ze skokami narciarskimi u nadawcy publicznego.”

Komunikat kończy się następująco: „Liczymy na opamiętanie, powrót zdrowego rozsądku, odrzucenie intencji politycznych i współpracę tak jak w przypadku najbliższych Igrzysk Olimpijskich w Pekinie.”

Poza konkursami w Wiśle i Zakopanem, resztę zawodów Pucharu Świata, począwszy od nowego sezonu będzie można oglądać w telewizji TVN, a także kanale Eurosport i serwisie player.pl. W TVN widzowie nie zobaczą konkursów w Wiśle i Zakopanem. Te pokażą Eurosport i TVP.

W oświadczeniu TVP tłumaczy, że „Mimo wielomiesięcznych negocjacji grupa Discovery postanowiła nie udzielić Telewizji Polskiej sublicencji do praw na transmisję skoków narciarskich, pozbawiając nadawcę publicznego większości konkursów w jednej z najważniejszych dyscyplin sportowych, a społecznie - do wydarzenia jednoczącego miliony Polaków.”

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Media
Unia Europejska i USA celują w TikToka. Chiński gigant uzależnia użytkowników
Media
Wybory samorządowe na celowniku AI. Polska znalazła się na czarnej liście
Media
Telewizje zarobią na streamingu. Platformy wchodzą na rynek reklamy
Media
Koniec ekspansji platform streamingowych? Netflix ukryje dane
Media
Nie żyje Tomasz Świderek. Przez lata pisał w „Rz” o telekomunikacji