Operatorzy telekomunikacyjni muszą wymieniać ten ruch między swoimi sieciami, aby usługi internetowe działały w całej sieci. TP, największy gracz na rynku internetowym, dotychczas kazała sobie za tą wymianę płacić. Operatorzy alternatywni i dostawcy usług internetowych chcieli, aby wymieniała się ruchem za darmo, albo na zasadzie kompensacji. Albo chociaż obniżyła ceny dostępu do swojej sieci. UKE chciał właśnie do tego doprowadzić, ale Komisja Europejska projekt zawetowała.

W decyzji Komisja podała powtarzane już wcześniej w opiniach do projektu regulacyjnego argumenty: UKE nie udowodniło, że TP swoją polityką utrudnia rozwój polskiego rynku internetowego.

Anna Streżyńska, prezes UKE, w ostrych słowach skomentowała decyzję Komisji, zarzucając jej że decyzję oparła na nieznajomości polskiego rynku, a procedurę przeprowadziła bez należytej staranności. Urząd ostro skomentował treść decyzji wydanej przez Komisję. UKE już wcześniej zapowiadał, że będzie się starał o powtórną notyfikację swojej decyzji.

Przeprowadzenie regulacji wpłynęło by obniżenie kosztów, jakie ponoszą alternatywni do TP dostawcy Internetu w Polsce. Nie jest pewne, czy musiało by się to przełożyć na płacone przez abonentów ceny. Mogło by jednak pozwolić na akumulację kapitału potrzebnego operatorom alternatywnym - małym i dużym - na inwestycje w rozwój ich sieci telekomunikacyjnych.