Emitel rywalizował o realizację tej usługi z Polskimi Sieciami Nadawczymi (PSN). Jak podała TVP w rozstrzygnięciu przetargu, zaoferował za wykonywanie usługi cenę brutto w wysokości prawie 615,7 mln zł, a PSN
– 956,4 mln zł. Przetarg został ogłoszony w listopadzie, ale wydłużył się m.in. z powodu licznych uwag do dokumentacji. Wadium wynosiło 10 mln zł, termin realizacji usługi wynosi dziesięć lat. Przetargiem interesowały się też kontrolowana przez Zygmunta Solorza-Żaka spółka RS TV oraz ATM, Info-TV-FM i Exatel, które zgłaszały uwagi do jego warunków.
[wyimek]616 mln zł TVP zapłaci Emitelowi za wykonanie usługi w ciągu 10 lat[/wyimek]
Rozstrzygnięcie przetargu może sprawić, że multipleks numer trzy, na którym będą nadawane tylko kanały TVP, chronologicznie ruszy jako pierwszy. Nie powinno to jednak spowodować na rynku rewolucji, bo żeby mógł on pokryć zasięgiem cały kraj, TVP musiałaby zwolnić część częstotliwości wykorzystywanych dziś do nadawania swoich stacji w systemie analogowym.
Pierwszy multipleks cyfrowej telewizji z kanałami różnych nadawców, który miał wystartować w Polsce w kilku miastach do końca września ubiegłego roku i dziś działać w ponad 20 miastach, jest wciąż odbierany tylko w kilku, i to w ramach testów (są wydłużone do końca maja). Jego wcześniejszy start okazał się niemożliwy z przyczyn proceduralnych.