Im bliżej terminu, w którym ma wystartować w Polsce cyfrowa telewizja naziemna, tym więcej jest wokół tego procesu emocji.
Gra toczy się o rząd dusz (według danych resortów wyłącznie naziemną telewizję odbiera dziś ok. 5 mln domostw). Ale idzie też o spore kwoty, jakie będą musieli wyłożyć na ten proces techniczny operator, który zapewni cyfrowej telewizji naziemnej sieć nadawczą (Emitel szacuje koszt stworzenia potrzebnej infrastruktury na ok. 400 mln zł), oraz państwo – na dekodery do odbioru takiej telewizji. Trzeba je będzie zafundować ok. 1,35 – 1,9 mln najbiedniejszych gospodarstw domowych. To koszt rzędu 337,5 – 475 mln zł. Infrastruktura techniczna i koszt dekoderów dla 5 mln gospodarstw domowych to łącznie koszt 1,65 mld zł.
[srodtytul]Teoretyczny start[/srodtytul]
Zgodnie z decyzją przewodniczącego KRRiT siedem pierwszych cyfrowych kanałów (TVP1, TVP2, TVP3, Polsat, TVN, TV Puls i TV4) oficjalnie powinno ruszyć w kilku pierwszych miastach do 30. września.
Na 20 dni przed tym terminem wciąż nie wiadomo jednak, kto będzie je obsługiwał technicznie. Nadawcy nie mają też odpowiednich decyzji Urzędu Komunikacji Elektronicznej o rezerwacjach częstotliwości radiowych.