Szturm klientów na sklepy internetowe trwa w najlepsze, a szczyt sezonu powoli się zaczyna. Według raportu D-Link Technology Trend świąteczne zakupy w sieci zaplanowało w tym roku 14 proc. dorosłych internautów, czyli ok. 2 mln osób (podobnie było rok temu).
Empik.com ma w tym sezonie świątecznym o 67 proc. więcej zamówień niż w podobnym okresie ub.r. – Internauci składają zamówienia wcześniej nie tylko z obawy o ewentualne opóźnienia w dostarczeniu przesyłek pocztą. Chcą również zapewnić sobie możliwość spokojnego wybrania poszukiwanego produktu. Bardzo często nakład świątecznych hitów szybko się wyczerpuje – mówi Monika Marianowicz, rzecznik Empiku.
– Klienci na pewno częściej niż w zeszłym roku wybierają towary dostępne w magazynie, które wysyłamy w ciągu doby – wyjaśnia Agata Czarnowska z Merlin.pl.
Te dwa sklepy oferują opcję odbioru przesyłki we własnych punktach, jednak gdy wybieramy opcję z wysyłką do domu, trzeba się liczyć z ewentualnymi opóźnieniami w dostawie, zwłaszcza gdy zamówimy prezent w ostatniej chwili. Zwłaszcza że w firmach kurierskich też zaczyna się szczyt sezonu.
– Zmiana przyzwyczajeń zakupowych konsumentów powoduje wzrost liczby paczek o prawie 40 proc. w porównaniu z podobnym okresem ub.r. Największe natężenie ruchu nastąpi w najbliższych dwóch tygodniach, kiedy zniechęceni tłumami w sklepach konsumenci zaczną intensywniej korzystać z Internetu – mówi Aneta Gasparska, kierownik marketingu i komunikacji w firmie DPD Polska.