W tym roku letnie ramówki ruszają w stacjach trochę później z powodu żałoby narodowej, w czasie której zawieszone zostało nadawanie większości programów. Finał „Tańca z gwiazdami” w TVN odbył się dopiero w ostatnią niedzielę. Stacja zapowiadała, że później zamknie w tym roku sezon wiosenny, żeby móc nadrobić kwietniowe spadki wpływów wywołane okresem bez reklam (szacuje, że wyniosły 10 proc. kwartalnych przychodów z tego tytułu, czyli kilkadziesiąt milionów złotych).
Hitem wiosennych ramówek, jeśli chodzi o widownię, został serial „Blondynka” o młodej pani weterynarz nadawany w TVP 1. Każdy jego odcinek oglądało dotychczas według Nielsen Audience Measurement średnio 4,86 mln osób.
Cennikowo najwięcej – bo 45,6 mln zł – przyniosła jednak wśród nowości minionego sezonu flagowa produkcja TVN – 11. edycja „Tańca z gwiazdami”, której każdy odcinek oglądało średnio 4,27 mln widzów. Żeby poznać realne wpływy TVN z reklam przy tym programie, trzeba odjąć rabaty udzielone reklamodawcom. Według informacji „Rz” na czysto TVN mógł zyskać z nich ponad 20 mln zł. Stacja już zapowiada kolejną edycję „Tańca z gwiazdami” jesienią. Ruszy też z trzecią odsłoną „Mam talent!”.
W telewizjach zaczyna się letni sezon powtórek. Latem widzowie są na wakacjach, więc nie opłaca się inwestowanie w drogie nowości – na nie czas przyjdzie we wrześniu. TVP w czerwcu będzie zbierała żniwo inwestycji w prawa do nadawania relacji z mundialu, ale rusza też z wakacyjnymi programami śniadaniowymi. W TVP 1 „Kawa czy herbata” będzie jeździć po nadmorskich miejscowościach w Polsce w ramach cyklu „Wypasione wakacje”, a „Pytanie na śniadanie” (TVP 2) będzie nagrywane w największych portach europejskich w ramach cyklu „Polska na śniadanie”.
Konkurencja TVP w czasie mundialu będzie musiała powalczyć o udziały w rynku czym innym. – Na pewno w czerwcu i lipcu uwzględnimy przy konstruowaniu ramówki fakt, że konkurencja nadaje w tym czasie mistrzostwa świata w piłce nożnej – mówi Tomasz Matwiejczuk, rzecznik Polsatu. Nie chce podać, co Polsat będzie pokazywał – szczegóły stacja poda w tym tygodniu. Zdaniem Piotra Bieńko, dyrektora zarządzającego Mediasense, mistrzostwa nie muszą jednak spowodować w konkurencyjnych dla TVP stacjach dużych spadków widowni. – Choć wyniki oglądalności pierwszych spotkań są bardzo dobre, na pewno nie wszyscy będą oglądać tylko mecze. To, jak wypadną w tym czasie konkurenci TVP, zależy od ich oferty programowej. Jak na razie pogoda nie powoduje rezygnacji z oglądania telewizji – mówi Bieńko.