Informatyczna firma jest mniejszościowym akcjonariuszem notowanego na NewConnect operatora telekomunikacyjnego Open-Net. Ten planuje emisję, która może całkowicie zmienić układ w akcjonariacie. Nadzwyczajne walne zgromadzenie ma podjąć decyzję w tej sprawie 18 lutego. W ubiegłym tygodniu, na wieść o niej osoba zatrudniona w ZETO Kraków na stanowisku dyrektorskim zareagowała: „Jestem w szoku".
Prezes ZETO Kraków podkreśla natomiast, że w prasie woli wypowiadać się ostrożnie. Na pytanie o to, czy kierowanej przez niego firmie inwestycja w Open-Net przyniosła zyski, czy straty nie mówi jednak wcale. Zasłania się interesem ZETO Kraków.
– Zainwestowaliśmy w Open-Net 6 lat temu w ramach dywersyfikacji naszej działalności – mówi Łapczuk. Pytany, czy ZETO?nadal trzyma się tej strategii odpowiada tylko, że 6 lat temu sytuacja firmy była „inna". Jaka jest – nie zdradza.
Pakiet akcji Open-Netu należący do krakowskiej firmy w dniu debiutu najlepszym na NewConnect był warty 2,4 mln zł. Dziś 216 tys. zł.
Janusz Kumala, prezes Open-Netu pytany o cele emisji w korespondencji e-mailowej z „Parkietem" zapowiedział publikację szerszej informację na ten temat w wraz ze sprawozdaniem za 2012 r. A to pojawić ma się 14 lutego.