Reklama

Internauci pokochali „Grę o tron”

Jedna czwarta polskich użytkowników sieci ogląda co najmniej cztery seriale równolegle. Oprócz „Gry o tron" najpopularniejsi są „Wikingowie", „Sherlock" i „Walking Dead". W Polsce takim produkcjom brakuje silnej konkurencji.

Aktualizacja: 26.05.2016 13:18 Publikacja: 23.05.2016 21:00

Gra o tron

Foto: HBO

Zagraniczne seriale ogląda 40 proc. polskich użytkowników sieci. 24 proc. ogląda przynajmniej cztery seriale „nowej generacji" równolegle – wynika z nowego badania agencji mediowej MEC.

Seriale „nowej generacji" to, oprócz wymienionych wyżej, „House of cards", „Homeland" czy „Fargo" , ale i polska „Wataha". – Takie seriale produkowane są głównie przez płatne stacje premium oraz przez serwisy streamingowe bazujące na pieniądzach od użytkowników. Ich twórcy mają znacznie większą swobodę i podejmują tematy przez lata pomijane przez producentów masowych seriali (przestępczość, seks, władza, bezrobocie) z uwagi na bezpieczeństwo marek, które się wokół nich reklamowały – mówi Joanna Nowakowska, menedżer ds. komunikacji i analiz rynkowych w MEC.

Za mało polskich treści

Wspomnianą grupę internautów, która najintensywniej ogląda nowoczesne seriale, MEC nazywa w badaniu „seryjnymi". Wśród takich widzów aż 73 proc. ogląda „Grę o tron", 57 proc. – „Wikingów", 51 proc. – „Sherlocka", a 50 proc. – „Walking Dead".

W pierwszej dziesiątce mieszczą się jeszcze „House of cards", „Breaking Bad", „Detektyw", jedyny polski akcent: „Wataha", oraz „Homeland" i „Fargo". Wśród wszystkich internautów najpopularniejszymi produkcjami tego typu są także „Gra o tron" (ogląda ją 34 proc. z nich), „Wikingowie" (24 proc.) oraz „Sherlock" (23 proc.). – Widać, że seriale nowej generacji znalazły nad Wisłą sporą rzeszę entuzjastów, a dobre notowania polskich produkcji (np. „Wataha") mogą sugerować, że ci widzowie są spragnieni wysokiej jakości lokalnych treści – mówi Marcin Gotowiec, analityk MEC. Jak dodaje, w Polsce takich produkcji dziś brakuje – poza pojedynczymi autorskimi polskimi produkcjami HBO czy AXN na rynku dostępne są tylko masowe seriale dużych nadawców. – Grzeczne, przewidywalne, lubiane przez reklamodawców i wciąż nieźle oglądane. Między innymi dlatego Netflix w rankingu najlepszych, zdaniem serialowych maniaków, producentów wyprzedza TVP i Polsat jako dostawca wysokiej jakości seriali – mówi Gotowiec.

HBO i BBC na topie

Trzy czwarte „seryjnych" uważa, że najlepsze seriale produkowane są w USA, 40 proc. – że w Wielkiej Brytanii, 23 proc. wskazuje na polskie, a 16 proc. na skandynawskie. W rankingu najlepszych producentów seriali według serialowych maniaków prowadzi HBO (wskazuje na nie aż 71 proc. „seryjnych"), następne są: BBC (41 proc. wskazań), FOX (40 proc.), AXN (34 proc.) oraz Universal (32 proc.). Dopiero za nimi plasuje się pierwszy lokalny nadawca i producent – TVN (z 24 proc. wskazań), goniony przez Netflixa (22 proc.) wyprzedzającego Polsat (19 proc.) i TVP (18 proc.).

Reklama
Reklama

Widzów nowoczesnych seriali od tradycyjnych odróżnia styl oglądania. Prawie 40 proc. „seryjnych" ogląda przynajmniej po trzy odcinki ulubionego serialu z rzędu. Gros z nich korzysta też z internetowych serwisów streamingujących seriale, a jedna trzecia używa torrentów (to odsetek wyższy niż wśród wszystkich internautów). Seriale nowej generacji mają też inną widownię niż te pokazywane od lat przez największe naziemne telewizje. – Seriale nowej generacji oglądają częściej osoby młode i częściej mężczyźni, podczas gdy telewizyjne opery mydlane zazwyczaj docierają do starszej publiczności i głównie do kobiet – mówi Nowakowska. Jak dodaje, wynika to z wieloletniej tradycji tworzenia tych ostatnich. – Seriale telewizyjne tworzone są w dużej mierze z myślą o reklamodawcach dóbr masowych, decydentkami zakupowymi w tych kategoriach są zaś przede wszystkim kobiety – mówi.

Nadawcy chcą więcej

Zmian zachodzących w widzach świadomi są producenci i nadawcy. Program wspierający powstawanie ciekawych seriali lokalnych uruchomił Canal+. – Wspólnie ze Szkołą Andrzeja Wajdy rozpoczynamy cykl warsztatów Canal+ Series Lab, w którym będą brali udział profesjonalni nauczyciele pisania scenariuszy z polski i z zagranicy. Chcemy, by w jego ramach powstawały dobre scenariusze, a efektem będzie wsparcie utalentowanych ludzi i dobre polskie seriale – mówił „Rz" niedawno Manuel Rougeron, prezes nc+. Dobre, nietypowe pomysły na seriale z potencjałem międzynarodowym będzie wspierać Grupa Polsat w ramach swojego ogłoszonego niedawno programu Cyfrowa Strefa Twórców.

W ubiegłym tygodniu nowy regulamin naboru projektów seriali, filmów fabularnych i spektakli teatralnych zatwierdziła TVP. Pierwszy nabór projektów seriali ma dotyczyć seriali historycznych, familijnych, sensacyjnych oraz sitcomów lub noweli komicznych.

Media
Nieoficjalnie: Warner Bros. Discovery odrzuci ofertę przejęcia przez Paramount
Media
Europa dławi się regulacjami i przegrywa wyścig o AI
Media
Miliarder z Hongkongu może trafić za kratki na resztę życia. Sąd: mózg spisków
Media
Miliarder chętny na zakup TikToka „w zawieszeniu”. Co zrobi Donald Trump?
Media
Zmiany w zarządzie Gremi Media
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama