Zdaniem ekspertów tych izb branżowych telekomunikacji i mediów planowana na ten rok nowelizacja ustawy abonamentowej może być niezgodna z prawem unijnym. Chodzi o pomysł resortu kultury, zakładający, że informacje zarejestrowaniu telewizora mieliby pobierać od swoich klientów operatorzy płatnej telewizji.
Pismo zostało wysłane do Giuseppe Abbamonte, dyrektora departamentu mediów i danych oraz dyrektora generalnego ds. sieci komunikacyjnych, treści oraz technologii w Komisji Europejskiej 18 kwietnia, a podpisały się pod nim Krajowa Izba Gospodarcza, Krajowa Izba Gospodarcza Elektroniki i Telekomunikacji, Krajowa Izba Komunikacji Ethernetowej, Związek Pracodawców Mediów Elektronicznych i Telekomunikacji Mediakom, Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji, Polska Izba Komunikacji Elektronicznej i Związek Pracodawców Prywatnych Mediów.
Wcześniej izby zabrały w głos w oficjalnych konsultacjach ogłoszonych przez resort kultury, gdzie skrytykowały pomysł i wnioskowały o zaniechanie prac nad nowelizacją ustawy abonamentowej i całkowite wycofanie projektu z Rady Ministrów z uwagi na jego rozliczne wady prawne.
W liście do Komisji Europejskiej wymieniają przepisy prawa europejskiego, które mogą zostać naruszone przez nowe przepisy. Problemem może być już to, że nowelizacja ma nie być zgłoszona Komisji , pomimo tego, że zakłada wprowadzenie w prawie krajowym nowej pomocy publicznej w rozumieniu prawa UE. Zdaniem ekspertów naruszona zostanie także zasada neutralności technologicznej zapisana w jednej z unijnych dyrektyw, bo nowym obowiązkiem zostaną objęci wyłącznie operatorzy płatnych telewizji, a już Internetowi czy naziemni -nie . Niezgodne z prawem byłoby też zdaniem izb przetwarzanie danych osobowych klientów płatnych telewizji. – Przepisy precyzują, że to dopuszczalne tylko, gdy jest konieczne dla realizacji zadania wykonywanego w interesie publicznym. Niezbędne jest więc, by gromadziła takie dane Poczta Polska, ale nie operator płatnej telewizji – mówił mecenas Wojciech Dziomdziora, reprezentujący Polska izbę Informatyki i Telekomunikacji. Krzytof Kacprowicz z Mediakomu wyliczał także, że niedopuszczalna jest zmiana celu przetwarzania danych abonentów, jakie posiadają operatorzy, powierzanych im przez klientów dlatego, żeby uzyskać dostęp do wybranej usługi, a nie po to, by były przekazywane dalej Poczcie Polskiej. Co chca osiągnąć izby listem do KE?
– Chcemy pokazać, że tego projektu, podobnie jak poprzednie projekty planowanych zmian w prawie mediowym, nie da się przerobić w sposób, który umożliwiałby jego notyfikacje w Unii Europejskiej. I im wcześniej rząd się o tym dowie, tym lepiej – podsumowywał Jerzy Straszewski, prezes zrzeszającej sieci kablowe organizacji PIKE. Jakub Woźny, radca prawy z Kancelarii Prawnej Media dodawał, że autorzy listu liczą, iż w dialogu z KE polski rząd wyjaśni wątpliwości, jakie mają.