– Zawsze wydawało mi się, że muzyka mówiąca o prawdzie, miłości, samotności, czyli o sprawach, które dotyczą każdego człowieka, jest ludziom potrzebna – powiedziała kiedyś w wywiadzie. I od czasu swojego debiutu w stołecznym klubie Remont w 1977 roku jest wierna tej maksymie.Jej ulubiona muzyka znajduje się na styku folku i bluesa. A wokalistka zawsze dba o literacką stronę swoich utworów.

Przy okazji ma szczęście do współpracy ze świetnymi muzykami. Na jej debiutanckiej płycie „Maquillage” z 1983 roku zagrali między innymi gitarzysta Andrzej Nowak (TSA), wirtuoz harmonijki ustnej Ryszard Skibiński czy perkusista Janusz Niekrasz (TSA). Rok później gościnnie wystąpiła na słynnej sesji „I Ching” u boku m.in. Zbigniewa Hołdysa (Perfect) i muzyków z Porter Band czy Maanamu. Także na ostatniej płycie „Tylko Dylan” z piosenkami słynnego amerykańskiego barda wspomaga wokalistkę nie byle kto – między innymi cały skład Voo Voo.

Na koncercie w Akwarium usłyszymy Jakubowicz w najnowszym programie „Blue True Blues”. Występuje w nim solo, w duetach, a także w większym składzie instrumentalnym. Prócz własnych utworów śpiewa covery. Usłyszymy np. „On the Road Again” grupy Canned Heat, „One Thing” Neila Younga czy wielkie przeboje Tadeusza Nalepy: „Pomaluj moje sny” i „Rzeka dzieciństwa”.

Akwarium Jazzarium, ul. Złota 59, 12.01, godz. 21