Ale na początku lat 70. ubiegłego wieku na Kolonię Kolejową wydano wyrok: zaplanowano jej wyburzenie i budowę w tym miejscu zwykłego blokowiska.
Na szczęście unikatowe osiedle udało się uratować. Jego historia zaczyna się pod koniec XIX w. i ma ścisły związek z rozwojem kolei na tym terenie. Po uruchomieniu linii Tarnów – Leluchów i otwarciu w 1876 r. w Nowym Sączu Warsztatów Kolejowych pojawiła się konieczność wybudowania większej liczby mieszkań dla kolejarzy. W 1892 r. oddano do użytku pierwsze domy: proste parterowe budynki, często bliźniaki, z niewielkimi ogródkami. Budowa osiedla, które zgodnie z projektem liczyło 100 domów, została ukończona w 1917 r.
Zadbano też o infrastrukturę: szachownicową sieć dróg, budynki użyteczności publicznej, takie jak szkoła podstawowa, Dom Robotniczy i kościół. Neogotycki budynek Domu Robotniczego, zaprojektowany przez lwowskiego architekta Jana Stobieckiego, został sfinansowany ze składek sądeckich kolejarzy. Mieściły się w nim m.in. teatr amatorski, czytelnia, chór i kolejarski zespół orkiestry dętej, a także kino, które funkcjonuje do dzisiaj.
Kościół pod wezwaniem św. Elżbiety – też neogotycki – zaprojektował w 1895 r. Teodor Talowski. Wzniesiony został na planie krzyża greckiego z monumentalną wieżą od frontu. Należy do serii budowli, które upamiętniały 50-lecie panowania cesarza Franciszka Józefa I i tragiczną śmierć jego żony cesarzowej Elżbiety, słynnej Sissi, której imieniem został nazwany.
W 1904 r. świątynię objęli opieką jezuici, w 1937 r. zyskała status kościoła parafialnego i otrzymała wezwanie Najświętszego Serca Pana Jezusa. Z oryginalnego neogotyckiego wyposażenia zachowały się do dziś organy z 1899 r. z ruchomymi figurami grających aniołów oraz ambona z 1900 r.