Reklama

Nakładać mniejsze porcje

- Podczas świątecznych dni pochłaniamy przeciętnie 5-6 tysięcy kalorii dziennie, a więc przynajmniej dwukrotnie więcej niż wynosi dzienne zapotrzebowanie - mówi Beata Smulska, dietetyczka z Centrum Medycznego LIM

Publikacja: 18.12.2008 08:00

Nakładać mniejsze porcje

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

[b]RZ: Świąteczne potrawy są zazwyczaj wysokokaloryczne i po świętach przybywa nam dodatkowych centymetrów w biodrach. Jak jeść, by się nie przejeść i nie utyć? [/b]

[b]Beata Smulska:[/b] Podczas świątecznych dni pochłaniamy przeciętnie 5-6 tysięcy kalorii dziennie, a więc przynajmniej dwukrotnie więcej niż wynosi dzienne zapotrzebowanie (ok. 2,5 tysiąca kalorii). Tradycyjna wieczerza wigilijna, choć postna, jest potężną bombą kaloryczną. Nie wolno zapominać o kontrolowaniu tego, co jemy, i ile oraz o możliwościach naszego żołądka. W przeciwnym razie będziemy cierpieć z powodu niestrawności lub bólu brzucha. Po obfitej kolacji czy obiedzie dobrze zrobi nam spacer.

[b]Trudno oprzeć się pokusie, gdy na stole smakowite potrawy. [/b]

Można każdej spróbować, ale odrobinkę. Na talerz należy nakładać małe porcje, cieszyć się nowymi smakami. Dzięki temu będziemy mogli spróbować wielu potraw w małych ilościach, zamiast najeść się do syta jedną. Jedzenie powinno być dodatkiem do wspólnego biesiadowania. Udowodniono, że nastrój, w jakim zasiadamy do wigilijnej kolacji, ma olbrzymi wpływ na proces metabolizmu.

[b]Które ze świątecznych potraw można jeść nie obawiając się, że są wysokokaloryczne? [/b]

Reklama
Reklama

Najlepiej ograniczmy lub zrezygnujmy z pieczywa, ziemniaków. Jedzmy sałatki bez majonezu, surówki, grzybki i inne produkty marynowane oraz mięsa pieczone, a także wędliny i ryby. Zdrowe i niskokaloryczne są zupy. Talerz grzybowej to 150 kalorii, barszcz z uszkami ok. 100 kcal.

[b]A które dania to bomby kaloryczne? [/b]

Bożonarodzeniowe ciasta z makiem, miodem i bakaliami są bardzo słodkie i tuczące. 100 g kawałek kutii z pszenicą, makiem, miodem, rodzynkami, orzechami, migdałami i figami to około 250 kalorii. Ciasto drożdżowe to 140 kalorii w jednym kawałku, makowiec to 400 kalorii. Nie musimy oczywiście całkowicie rezygnować ze świątecznych pyszności. Można zjeść po kawałku makowca, piernika czy kilka ciasteczek. Szklanka kompotu z suszu to dodatkowe 100 kcal, ale warto go pić, bo wspomaga trawienie i pobudza pracę jelit.

[b]Co robić, gdy zjemy za dużo? [/b]

Dolegliwości pokarmowe możemy złagodzić pijąc napar z ziół, np. z mięty, z kopru albo czerwoną herbatę. Pamiętajmy, by zaparzać ją w temp. 96 stopni, nie traci wtedy swych właściwości zdrowotnych. Niezawodny bywa też wywar z buraczków, czyli czerwony barszcz. Najskuteczniej działa ten, robiony na zakwasie.

[b]RZ: Świąteczne potrawy są zazwyczaj wysokokaloryczne i po świętach przybywa nam dodatkowych centymetrów w biodrach. Jak jeść, by się nie przejeść i nie utyć? [/b]

[b]Beata Smulska:[/b] Podczas świątecznych dni pochłaniamy przeciętnie 5-6 tysięcy kalorii dziennie, a więc przynajmniej dwukrotnie więcej niż wynosi dzienne zapotrzebowanie (ok. 2,5 tysiąca kalorii). Tradycyjna wieczerza wigilijna, choć postna, jest potężną bombą kaloryczną. Nie wolno zapominać o kontrolowaniu tego, co jemy, i ile oraz o możliwościach naszego żołądka. W przeciwnym razie będziemy cierpieć z powodu niestrawności lub bólu brzucha. Po obfitej kolacji czy obiedzie dobrze zrobi nam spacer.

Reklama
Patronat Rzeczpospolitej
„Biały Kruk” – trwa nabór do konkursu dla dziennikarzy mediów lokalnych
Kultura
Unikatowa kolekcja oraz sposoby jej widzenia
Patronat Rzeczpospolitej
Trwa nabór do konkursu Dobry Wzór 2025
Kultura
Żywioły Billa Violi na niezwykłej wystawie w Toruniu
Kultura
Po publikacji „Rzeczpospolitej” znalazły się pieniądze na wydanie listów Chopina
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama