62 doby zabawy na Polu Mokotowskim

W środę po północy rusza Warsaw Massive. Didżeje będą rządzić FonoBarem do końca sierpnia. Przerw nie przewidziano

Publikacja: 29.06.2009 09:50

DJ 600V – pomysłodawca i jedna z gwiazd Warsaw Massive

DJ 600V – pomysłodawca i jedna z gwiazd Warsaw Massive

Foto: Materiały Promocyjne

Wymyśliłem tę imprezę – z dumą przyznaje DJ 600V (dawniej Volt), jeden z ojców polskiego hip-hopu i postać na warszawskiej scenie legendarna.

[srodtytul]Gwiazdy i wychowankowie[/srodtytul]

Z pomysłem nosił się od lat. Przyświecały mu pobudki egoistyczne – przyznaje bowiem, że w plenerze lubi grać najbardziej – ale też altruistyczne. Chciał,by nasza młodzież mogła bawić się długo, masowo, niedrogo, a przede wszystkim na dobrym, europejskim poziomie.

Śmiałą wizję udało się zrealizować dzięki znajomości z Jackiem Cabą. Głównodowodzący Fonografiki, potężnej sieci dystrybucyjnej, w tym roku powołał do życia FonoBar, duży lokal na Polu Mokotowskim. Dzięki Warsaw Massive, przedsięwzięciu będącym ewenementem na skalę światową, zwróci się na niego wiele par oczu. W dodatku inicjatywa ma przynieść zyski, zaś w najgorszym wypadku wyjść „na zero”.

Choć wejście będzie tanie (6 – 10 zł), a aktywność całodobowa, 600V przekonuje, iż jest to możliwe. – Didżeje zagrają za procent z dochodów za bilety – wyjaśnia. Jego pozycja i perspektywa dobrej zabawy w gronie znajomych okazują się w tym wypadku wystarczającym magnesem.

Wśród zaproszonych znajduje się m.in. Xtase, ikona stołecznej sceny techno, pionier rodzimej elektroniki Jacek Sienkiewicz czy znany z lekkostrawnego house’u Mafia Mike, członek popularnego Wet Fingers. Wystąpią też reprezentanci kolektywów me.ne.le i Behind The Stage oraz podopieczni agencji Shadow League.

W mniej atrakcyjnych dla słuchaczy godzinach kontrolę nad konsoletą sprawować mają wychowankowie DJ Academy. Miejmy nadzieję, że nie zestresują się zbytnio, gdyż będą na bieżąco recenzowani przez swoich nauczycieli, z 600V na czele. On sam zapowiada się z cztero-, pięciogodzinnymi setami. By na nie trafić, należy być w FonoBarze między godz. 20 a 3 w nocy. Wówczas prym wieść ma „czarna“ muzyka, potem – aż do południa – ster przejmą miłośnicy elektroniki. Jak widać, wyznaczono granice, choć podziały zdążyły się zatrzeć.

– Nie przepadam za house’em i techno, ale trzeba przyznać, że kultury te miksowały się już w latach 90., w Hybrydach bądź Alfie – wyjaśnia. W tym, co zaoferuję, słychać będzie wpływ syntetycznej muzyki tanecznej na hip-hop – nie zabraknie crunku, dancehallu, ale też wycieczek w stronę baltimore.

[srodtytul]W przyszłości – festiwal[/srodtytul]

Wszystko, czego w związku z Warsaw Massive obawia się 600V, związane jest z kwestiami porządkowymi – utrzymywaniem czystości w klubie, sprawnym podłączaniem urządzeń. Niby drobiazgi, ale artysta zawsze przywiązywał do nich wagę.

Jeżeli impreza okaże się sukcesem, pojawią się zagraniczni goście. Punktem docelowym jest szeroko promowany, europejski festiwal.

Wymyśliłem tę imprezę – z dumą przyznaje DJ 600V (dawniej Volt), jeden z ojców polskiego hip-hopu i postać na warszawskiej scenie legendarna.

[srodtytul]Gwiazdy i wychowankowie[/srodtytul]

Pozostało 93% artykułu
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"