Reklama

Balsam dla zranionej Ameryki

"The circle", dziesiąty album Bon Jovi, to dziecko amerykańskiego kryzysu. Daje o sobie znać niepokój wywołany przez wojny i finansowe załamanie

Publikacja: 01.04.2010 11:02

Bon Jovi the circle Universal Music 2009

Bon Jovi the circle Universal Music 2009

Foto: materiały prasowe

Zaczyna się od mobilizującego hymnu na cześć siły amerykańskiego narodu, stworzonego przez przedsiębiorczych i odważnych emigrantów. „We Weren’t Born to Fol-low” podnosi na duchu tych, którym kryzys podciął skrzydła. Zachęca, by brali życie we własne ręce i sami wydeptywali ścieżki. Melodia i wersy natychmiast wpadają w ucho i choć irytują dosłownością, efekt zostaje osiągnięty. Piosenka będzie świetnym otwarciem masowych koncertów.

W „Work for the Working Man” Jon raz jeszcze staje po stronie ludzi pracy – zapomnianych, tkwiących w kolej-kach po zasiłek. W „Bullet” wyśpiewuje opowieść o korporacjach dorabiających się na wojnie. A w romantycznej „When We Were Beautiful” wspomina miniony czas niewinności – spektakularne początki zespołu, ale także Amerykę, która teraz utraciła nadzieję i pewność siebie.

Muzycznie grupa okopała się na znanym sobie terytorium: pograniczu rocka i popu. Jest kilka wypraw w stronę hard rocka, a dla równowagi – ballada „Superman Tonight”. Bon Jovi działa jak dobrze naoliwiona maszyna – nie zaskakuje, ale też nie zawodzi.

[ramka] KONKURS:

Dla naszych czytelników mamy dwie płyty.

Reklama
Reklama

Wygrają dwa pierwsze zgłoszenia na adres [mail=kultura@rp.pl]kultura@rp.pl[/mail].

Start konkursu: czwartek, 1 kwietnia, godz. 10.00.

Znamy już zwycięzców; poinformujemy ich drogą elektroniczną. Dziękujemy za udział w konkursie :) [/ramka]

Kultura
Córka lidera Queen: filmowy szlagier „Bohemian Rhapsody" pełen fałszów o Mercurym
Kultura
Ekskluzywna sztuka w Hotelu Warszawa i szalone aranżacje
Kultura
„Cesarzowa Piotra”: Kristina Sabaliauskaitė o przemocy i ciele kobiety w Rosji
plakat
Andrzej Pągowski: Trzeba być wielkim miłośnikiem filmu, żeby strzelić sobie tatuaż z plakatem do „Misia”
Patronat Rzeczpospolitej
Warszawa Singera – święto kultury żydowskiej już za chwilę
Reklama
Reklama