Muzealnicy wrócili właśnie z objazdu po południowej Polsce, gdzie szukali eksponatów do Muzeum Jana Pawła II i Kardynała Stefana Wyszyńskiego.
– Eksponat to nie tylko materialna pamiątka, nie tylko but, sutanna, różaniec. Ale też opowieść, migawkowe wspomnienie, amatorskie zdjęcie, projekcja filmowa – mówi dyrektor muzeum Paweł Skibiński. Przyznaje jednak, że ostatnio on i jego koledzy zauważają odwrót od modnych muzeów multimedialnych. – Wracają do łask przedmioty – przyznaje dyrektor.
– Może dlatego, że wokół mamy świat wirtualny, więc szukamy autentyku, rzeczywistości.
[srodtytul]Jak prymas z kosą biegał[/srodtytul]
Z ostatniej wyprawy po eksponaty muzealnicy najchętniej przywieźliby berło Matki Boskiej Ludźmierskiej, ale muszą poprzestać na opowieści z nią związanej.