Łatwy dostęp do relatywnie taniej, wysoko przetworzonej żywności oraz zmieniająca się kultura życia z dominującym siedzącym trybem spędzania czasu sprzyjają otyłości, a przez to cukrzycy typu 2. Ta choroba to przyczyna przedwczesnych zgonów, przede wszystkim z powodów sercowo-naczyniowych, oraz powikłań prowadzących do ślepoty, amputacji kończyn i niewydolności nerek. Cukrzyca ma olbrzymie konsekwencje dla chorego i jego rodziny.

Stawiając czoła temu wyzwaniu, powinniśmy się skupić na profilaktyce tego schorzenia: edukować społeczeństwo, promować zdrową dietę i wysiłek fizyczny. Powinniśmy edukować wszystkie pokolenia, a szczególnie najmłodszych, generację najbardziej zagrożoną, a jednocześnie najbardziej podatną na mądrą profilaktykę.

U tych, u których rozwinie się już cukrzyca typu 2, oprócz postępowania behawioralnego potrzebna jest także farmakoterapia. Współczesna diabetologia dysponuje całym arsenałem środków leczniczych. Niektóre z nich są dostępne na rynku od dziesiątek lat i ciągle stanowią skuteczną broń w walce z podwyższonym poziomem glukozy. Problem stanowi fakt, że wiele z tych tradycyjnych środków powoduje tycie.

Nowoczesne leki, które mogą pozwolić na wyrównanie cukrzycy przy jednoczesnej kontroli masy ciała, nie są niestety refundowane przez nasz system opieki zdrowotnej, dlatego są niedostępne dla większości pacjentów. Nowoczesność w podejściu terapeutycznym do cukrzycy typu 2 powinna polegać także na prawidłowym leczeniu schorzeń towarzyszących, przede wszystkim nadciśnienia tętniczego i zaburzeń lipidowych.

Prof. dr hab. Maciej T. Małecki, kierownik Kliniki Chorób Metabolicznych Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego