Zębom szkodzą także ozdoby, pływanie w basenie i... ich mycie zaraz po posiłku.
Naukowcy przebadali tysiąc osób od 18 do 30 lat i dowiedli, że u tych, które jedzą jabłka, ryzyko próchnicy wzrasta o 3,7 proc.
– Wiele gatunków jabłek zawiera bardzo wysoki poziom cukru, nawet do czterech łyżeczek. Ich jedzenie zwiększa poziom kwasów w jamie ustnej, które negatywnie wpływają na szkliwo, sprzyjają także rozwojowi bakterii. Choć jednocześnie jabłka są bogate w wapń, który neutralizuje kwasy i wzmacnia strukturę zęba – mówi lek. stom. Dariusz Wilisowski z Centrum Stomatologii Luxdentica w Krakowie.
Zdaniem specjalistów problem nie tkwi w samym jabłku, bo ono bez wątpienia jest zdrowe i jeść je warto, ale w tym, w jakim tempie jest zjadane.
– Jeśli jemy powoli, wydłuża się czas uwalniania kwasów, działają one dłużej na powierzchnię zęba. Rozwiązaniem jest więc szybkie jedzenie owoców, i to w umiarkowanej ilości – mówi dentysta.