Reklama

Podłączeni do matriksa

Jacek Wasilewski, kulturoznawca, wykładowca SWPS

Publikacja: 18.09.2012 01:57

W związku z premierą telefonu iPhone 5 włoski katolicki dziennik „Avvenire" apeluje o refleksję nad pogonią za nowinkami technologicznymi. Zatraciliśmy się już w gadżetomanii?

Jacek Wasilewski:

W myśl starej zasady, żeby stać w miejscu, trzeba biec. Tylko że wszystko to, co wcześniej było duchowe i wyznaczane np. przez sakramenty, dzisiaj jest indeksowane przez rzeczy. Gadżety są istotnym wyznacznikiem podążania za teraźniejszością, a jeżeli ktoś ma stare gadżety, to zostaje w tyle.

Reklama
Reklama

„Avvenire" towarzyszącą premierze nowego smartfona „gorączkę" nazywa rozbudzaniem wiary w magię.

To słuszne spostrzeżenie. Gadżety są tak skomplikowane, że nie rozumiemy już zasad ich działania, więc rzeczywiście jest to rodzaj magii. Czasem nawet wykonujemy różne „czary" nad komputerem, który się zawiesił, wierząc, że np. dzięki temu, iż przestaliśmy na niego patrzeć, on się sam z siebie odwiesi.

iPhone nazywany jest magiczną różdżką...

Podobno, jeśli czegoś nie potrafimy, to istnieje aplikacja na iPhone'a, która pomoże nam to wykonać. Nie słyszałem o aplikacjach wyznaczających pokutę i odpuszczających grzechy, ale myślę, że już niedługo takie programy powstaną.

Reklama
Reklama

Bez smartfona jak bez ręki. Dlaczego tak łatwo jest się od tego gadżetu uzależnić?

Bo pozwala nam on być w wielu miejscach w tym samym czasie. Możemy naraz odbywać spotkanie z przyjaciółmi, buszować po internetowym sklepie i czuwać nad swoimi obowiązkami w pracy. To poczucie „podłączenia" do matriksa jest uzależniające.

Potrzeba nam głębszej refleksji nad korzystaniem z nowinek technologicznych?

Tak, bo nie myślimy o tym, co tracimy, gdy w tę pogoń się zbytnio angażujemy. Bardzo fajny jest Twitter i Facebook, ale im większą część naszej komunikacji prowadzimy na tych serwisach, tym trudniej jest nam rozmawiać przy obiedzie z ciocią. Tracimy obycie w świecie rzeczywistym. Pytanie, co bym robił i jak bym się czuł przez kilka dni bez smartfona, może być pięknym rachunkiem sumienia.

W związku z premierą telefonu iPhone 5 włoski katolicki dziennik „Avvenire" apeluje o refleksję nad pogonią za nowinkami technologicznymi. Zatraciliśmy się już w gadżetomanii?

Jacek Wasilewski:

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Reklama
Kultura
Festiwal Warszawa Singera, czyli dlaczego Hollywood nie jest dzielnicą stolicy
Kultura
Tajemniczy Pietras oszukał nowojorską Metropolitan na 15 mln dolarów
Kultura
1 procent od smartfona dla twórców, wykonawców i producentów
Patronat Rzeczpospolitej
„Biały Kruk” – trwa nabór do konkursu dla dziennikarzy mediów lokalnych
Kultura
Unikatowa kolekcja oraz sposoby jej widzenia
Reklama
Reklama