Jemy coraz mniej wieprzowiny, czy to oznacza, że nasza kuchnia się zmienia?
Aleksandra Drzał-Sierocka:
Rzeczywiście, klasyczny polski schabowy powoli wypada z praktyki kulinarnej naszych domów. Coraz popularniejszy staje się wegetarianizm, nawet jego najbardziej radykalne formy. Ale na popularności zyskuje także po prostu zdrowy sposób odżywiania się, czyli np. ograniczenie spożycia czerwonego mięsa do jednego posiłku w tygodniu.
Mamy coraz więcej styczności z innymi kulturami i kuchniami. Przejmujemy od nich nawyki żywieniowe?
Na pewno już nas nie przeraża jedzenie ślimaków czy żabich udek, co jeszcze niedawno było egzotyczne. Nie boimy się też typowego dla wegetarianizmu mleka sojowego czy serów tofu. Ale poza przejmowaniem potraw z innych kultur wracamy do tych staropolskich, które zniknęły z naszych stołów.