Koncertem w Staples Center w Los Angeles 3 maja zespół rozpocznie amerykańskie tournée „50 and Counting", ale w sobotę 27 kwietnia Jagger i spółka postanowili dokonać zaskakującej rozgrzewki. Wybór padł na mały klub Echoplex w modnej dzielnicy Los Angeles Echo Park. Sprzedaż biletów w cenie 20 dolarów ogłoszono po południu w sobotę. Zgłoszenia zamknięto, kiedy ich liczba przekroczyła 2000. Następnie dokonano losowania ok. 700 szczęśliwców, którzy otrzymali imienne identyfikatory i opaski.
90-minutowy show rozpoczął utwór „You Got Me Rocking" z albumu „Voodoo Lounge". Było kilka coverów Otisa Reddinga, Chucka Berry'ego i The Temptations. Obok Micka Jaggera, Keitha Richardsa, Charliego Wattsa i Ronniego Wooda na scenie stanęli: basista Darryl Jones, pianista Chuck Leavell przy zestawie instrumentów klawiszowych, saksofonista Bobby Keys oraz tworzący chórek: Bernard Fowler i Lisa Fisher. W dwóch utworach pod koniec występu zagrał dawny gitarzysta Stonesów Mick Taylor.
Koncert w klubie
Jak piszą komentatorzy, zespół zagrał bez taryfy ulgowej, a Jagger był w doskonałej formie. - To jest pierwszy show na trasie koncertowej, prawdopodobnie najlepszy - powiedział frontman Stonesów na koniec występu. Na bis zespół wykonał: „Brown Sugar" i „Jumpin' Jack Flash".