Wyścigi konne z elektroniką

Selector to chyba jedyna impreza muzyki tanecznej, gdzie więcej się tańczy na scenie niż wśród widzów.

Publikacja: 09.09.2013 01:27

??Tamilsko-londyńska M.I.A. ?wprowadziła publiczność w trans

??Tamilsko-londyńska M.I.A. ?wprowadziła publiczność w trans

Foto: PAP

To była ostatnia w tym roku okazja, by poczuć atmosferę letniego festiwalu plenerowego. Jest coraz zimniej, koncerty przenoszą się do klubów i hal. Selector dotychczas odbywał się na krakowskich Błoniach, w trakcie weekendu majowego. W tym roku organizatorzy zmienili datę na wrześniową i miejsce na warszawski Tor Wyścigów Konnych na Służewcu.

Chociaż teoretycznie to festiwal muzyki tanecznej i elektronicznej, jednak w czasach, gdy twórcy wszelakich gatunków sięgają po elektronikę, hasło to stało się równie pojemne co „muzyka alternatywna”. James Blake, Jessie Ware i M.I.A. występowali w ubiegłych latach na gdyńskim Open’erze. Równie dobrze mogliby zagrać na krakowskim Coke Festiwalu, trzecim letnim koncercie organizowanym przez Alter Art Mikołaja Ziółkowskiego.

Piątkowy koncert Brytyjczyków z Archive nie przyciągnął tłumów. Wydali nową płytę, co nie zmienia faktu, że ich muzyka zanurzona jest w poprzedniej dekadzie. Wtedy intrygowała, dzisiaj inspiruje głównie dawnych fanów. A Polacy bardziej ich doceniają niż rodacy z Anglii. Trudno znaleźć recenzje płyt Archive na największych anglojęzycznych portalach muzycznych. U nas są uważani za gwiazdę.

Występujący po nich James Blake to już pierwszoligowa postać. Dwa świetnie przyjęte albumy, nominacje do międzynarodowych nagród i zaproszenia do wspólnych nagrań od artystów z czołówek list przebojów. 24-letni Brytyjczyk obdarzony niezwykłym głosem dał jeden z lepszych koncertów. Liryczny i melancholijny, ale nie usypiający. Jego głos w „Limit to Your Love” czy „I Am Sold” brzmiał równie głęboko co na studyjnych albumach, a brzmienie muzyki także pozostało czyste.

Najbardziej kontrowersyjni okazali się niezwykle oczekiwani Szwedzi z The Knife, którzy po raz pierwszy wystąpili w Polsce. Porzucili role muzyków na rzecz tancerzy. Koncert przypominał szwedzką edycję programu „Mam talent”, gdzie w plastikowych płaszczach, pod grubą warstwą makijażu, dziesięć postaci wykonuje na scenie kolejne układy choreograficzne, jakby queerową wersję „Jeziora łabędziego”. Chwilami bardzo nieporadną.

Kto widział na tegorocznym OFF Festiwalu znakomity koncert innej szwedzkiej formacji Goat, ten wie, że można pogodzić sceniczny spektakl z wykonywaniem muzyki, a nie odgrywać playback show, jak to miało miejsce na Wyścigach Konnych. Więcej zabawy miał tańczący zespół niż niezbyt ruchliwa publiczność.

Sobotni wieczór należał do M.I.A., która wprowadziła publiczność w trans. Tamilsko-londyńska artystka połowę koncertu wykonała pośród tłumu, wyłaniając się z niego niczym hinduska wieloręka bogini Shiva. Na scenie zapamiętale tańczyli młody chłopak i dwie dziewczyny, w tle kolorowe rozety wyglądały jak wesołe miasteczko. Indie i Sri Lanka połączyły się z Londynem. Dudniące basy z estetyką Bollywood. Fenomenalny koncert.

Kiedy M.I.A. śpiewała, w tłumie fanów więcej było wyciągniętych w jej stronę smartfonów niż rąk czekających na uścisk. Kilka dni temu organizatorzy festiwalu Unsound ogłosili, że wprowadzają całkowity zakaz nagrywania i robienia zdjęć w ramach eksperymentalnej akcji, mającej zwrócić uwagę na bezpośrednie doświadczenie i przeżywanie koncertów na żywo. To chyba nie jest zły pomysł. ?

To była ostatnia w tym roku okazja, by poczuć atmosferę letniego festiwalu plenerowego. Jest coraz zimniej, koncerty przenoszą się do klubów i hal. Selector dotychczas odbywał się na krakowskich Błoniach, w trakcie weekendu majowego. W tym roku organizatorzy zmienili datę na wrześniową i miejsce na warszawski Tor Wyścigów Konnych na Służewcu.

Chociaż teoretycznie to festiwal muzyki tanecznej i elektronicznej, jednak w czasach, gdy twórcy wszelakich gatunków sięgają po elektronikę, hasło to stało się równie pojemne co „muzyka alternatywna”. James Blake, Jessie Ware i M.I.A. występowali w ubiegłych latach na gdyńskim Open’erze. Równie dobrze mogliby zagrać na krakowskim Coke Festiwalu, trzecim letnim koncercie organizowanym przez Alter Art Mikołaja Ziółkowskiego.

Kultura
Wystawa finalistów Young Design 2025 już otwarta
Kultura
Krakowska wystawa daje niepowtarzalną szansę poznania sztuki rumuńskiej
Kultura
Nie żyje Ewa Dałkowska. Aktorka miała 78 lat
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Kultura
„Rytuał”, czyli tajemnica Karkonoszy. Rozmowa z Wojciechem Chmielarzem