Reklama

Marek Dusza rekomenduje płyty na święta

Krytyk Marek Dusza rekomenduje świąteczne tematy w wykonaniu norweskiej wokalistki Silje Nergaard, kolędy polskie i łemkowskie oraz piosenki zespołu LemON oraz kolejne oratorium Piotra Rubika i Zbigniewa Książka.

Aktualizacja: 22.12.2015 06:08 Publikacja: 22.12.2015 06:00

Marek Dusza rekomenduje płyty na święta

Foto: materiały prasowe

Jazz/Pop

Reklama
Reklama

Silje Nergaard „If I Could Wrap Up A Kiss", OKeh/Sony Music, CD, 2015

Silje Nergaard to najpopularniejsza wokalistka jazzowa w Norwegii, jej sława dawno przekroczyła granice rodzinnego kraju. Jest znana w Japonii, USA, Brazylii, Niemczech i Wielkiej Brytanii. Zapewne dlatego w grudniu wytwórnia OKeh wznowiła wydaną pięć lat temu płytę „If I Could Wrap Up a Kiss" z piosenkami tematycznie związanymi ze świętami Bożego Narodzenia.

Karierę zaczęła w wieku 16 lat, jej pierwsze nagranie trafiło do dziesiątki popowych hitów w Norwegii i było najpopularniejszym jazzowym utworem w Japonii. Na debiutanckim albumie Silje Nergaard zagrał Pat Metheny, dzięki czemu zyskała popularność za oceanem i otrzymała zaproszenia od festiwali na świecie. Album „A First Light" z 2001 roku jest z kolei jak dotąd najpopularniejszą płytą jazzową w Norwegii, dotarł nawet do pierwszego miejsca listy pop. Styl śpiewania Silje można zresztą z powodzeniem zaliczyćdo jazzu, jak i popu, zależnie od repertuaru.

Reklama
Reklama

Album „If I Could Wrap Up A Kiss", co można zrozumieć jak wyznanie: „gdybym mogła przestaćcałować", zawiera piętnaście świątecznych tematów w atrakcyjnych aranżacjach. Tytułową piosenkę w swingowym stylu Silje napisała do słów Mike'a McGurka, a towarzyszy jej popularny niemiecki wokalista Roger Cicero. Ballada „The Very First Christmas Without You" może wydawać się amerykańskim standardem, ale jest autorstwa tandemu Nergaard/McGurk. Subtelne smyczki podkreślają tu nastrój samotności.

Połowę repertuaru stanowią mniej lub bardziej znane utwory. Piosenka „River" Joni Mitchell nie kojarzyła się wcześniej z Bożym Narodzeniem. Silje i występujący gościnnie norweski trębacz Arve Henriksen dodają jej nostalgii. „Wonderful Christmas Time" wyszedł spod ręki Paula McCartneya, wersja norweskiej wokalistki jest nie mniej radosna niż oryginał, a jazzowy charakter nadają jej pianista Helge Lien i perkusista Jarle Vesperstad. Nie mogło zabraknąć sztandarowych, przebojów: „Christmas Time Is Here" i „Have Yourself a Merry Little Christmas".

Album zamyka duet z weteranką norweskiej sceny jazzowej, wokalistką Karin Krog w jej piosence „A Man, A Woman and Child", do której muzykę napisał brytyjski saksofonista John Surman. Krog wystąpiła po raz pierwszy w Polsce na Jazz Jamboree 1966 (towarzyszył jej m.in. młody Jan Garbarek) i do dziś intryguje interpretacjami. To znakomity finał świątecznego albumu.

Pop/Rock

Reklama
Reklama

LemON „Etiuda zimowa", Pomaton/Warner Music, CD, 2015

Na półkach z płytami przed świętami dominują składanki. Nowych albumów o tematyce bożonarodzeniowej ukazuje się niewiele, bo słuchacze są przywiązani do tradycji. I to nie tylko w Polsce. Dlatego z uznaniem sięgam po „Etiudę zimową" grupy LemON, nawiązującą wprost do Bożego Narodzenia, choć tematyka piosenek dotyczy też grudniowej gorączki przygotowań, jak i pory roku.Śniegu spodziewać się obecnie nie możemy, ale zimowe krajobrazy roztacza zespół LemON z liderem, wokalistą i autorem większości repertuaru Igorem Herbutem na czele. – Zawsze chciałem zrobić album zimowy – zwierza się Herbut. – Nie po prostu świąteczny, ale oddający to, jak czuję zimę. I choć nie umiem tego opisać, umiem o tym zaśpiewać. Na płycie znalazły się najbliższe nam polskie kolędy i nasze własne zimowe kompozycje, a także wschodnie kolędy i pastorałki w trzech językach: po łemkowsku - ,,Tycha nicz", białorusku - ,,A u swiecie nam" i ukraińsku - ,,Szczedryk", którego czterotaktowy motyw został wykorzystany w amerykańskiej kolędzie ,,Carrol of the Bells". Wspólny dla kultury łemkowskiej i ukraińskiej jest ,,Dobryj weczer Tobi".

,,Etiuda zimowa" to mieszanka naszych miejsc i wspomnień, bo LemON to istny tygiel regionalny. Album promują dwa wideoklipy: do kameralnej ballady „Do świąt" i potencjalnego przeboju – „Grudniowy", do którego słowa napisali Igor Herbut i Małgorzata Dacko.

Zespół nagrał wpadające w ucho piosenki, które mają szansę wejść do świątecznego kanonu, pomogązwolnić tempo życia i głębiej zastanowić się nad sensem słów kolęd..– Grudzień to niesamowity miesiąc – mówi lider LemONa. – Intensywny i pełen sprzeczności. Miesiąc bliskości, ale też samotności. Zimna i ciepła. Czas, który powinien być pełen spokoju, a jest pełen pośpiechu. ,,Grudniowy" opowiada właśnie o tych sprzecznościach. O tym, czy jesteśmy jeszcze w stanie dostrzec to, o co w świętach Bożego Narodzenia chodzi.

Reklama
Reklama

Pop

Piotr Rubik & Zbigniew Książek „Pieśni szczęścia", Universal Music, 2CD, 2015

Po oratoriach składających się na „Tryptyk Świętokrzyski", kantacie „Zakochani w Krakowie" i albumie „Opisanie świata" kompozytor Piotr Rubik i autor tekstów Zbigniew Książek stworzyli nowe, monumentalne dzieło o popularnym charakterze. „Pieśni szczęścia" miały premierę 26 września 2015 r. w Kielcach, w amfiteatrze Kadzielnia zbudowanym w wyrobisku skalnym po kamieniołomie. Koncert, uzupełniony o jedno nagranie studyjne, ukazał się właśnie na podwójnym albumie. Osiemnaście nowych piosenek wykonują soliści z towarzyszeniem chórów z Lublina i Wrocławia oraz orkiestry FilharmoniiŚwiętokrzyskiej w Kielcach pod kierunkiem kompozytora. – Wierzę, że Kadzielnia i Kielce znowu będą dla mnie szczęśliwe – mówił Piotr Rubik przed premierą„Pieśni szczęścia". – Wydaje mi się, że są to bardzo przebojowe piosenki. Myślę, że ci, którzy tęsknią za dawnymi czasami „Tu Es Petrus" i „Psałterza wrześniowego", docenią ten powrót do mojego tradycyjnego brzmienia. Gdyby kosmici zaczęli oglądać ziemską telewizję, słuchać radia, czytać prasę czy zaglądać do Internetu, musieliby stwierdzić, że wylądowali na szalonej planecie. Czy z życia ludzi zniknęło szczęście piękno, dobra wola, przyjaźń i odróżniający nas od zwierząt głęboki humanizm?

Na to pytanie odpowiadają teksty Zbigniewa Książka do „Pieśni szczęścia", a podkreśla je podniosła muzyka. Choć kompozytor nie używa do nowego dzieła określenia oratorium, stał się w tej dziedzinie specjalistą. Popularność jego dokonań pokazuje, jak wielkie jest zapotrzebowanie na taką muzykę. Czy pasuje nastrojem do świąt Bożego Narodzenia, przekonajmy się sami.

Patronat Rzeczpospolitej
Trwa nabór do konkursu Dobry Wzór 2025
Kultura
Żywioły Billa Violi na niezwykłej wystawie w Toruniu
Kultura
Po publikacji „Rzeczpospolitej” znalazły się pieniądze na wydanie listów Chopina
Kultura
Artyści w misji kosmicznej śladem Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego
Kultura
Jan Ołdakowski: Polacy byli w powstaniu razem
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama