W tym roku w rankingu najszczęśliwszych narodów świata Duńczycy wyprzedzili Szwajcarów, Islandczyków, Norwegów i Finów. W zestawieniu obejmującym 157 krajów Polska znalazła się dopiero na 57. miejscu. Tuż za Rosją i z tym samym wynikiem co Korea Południowa. Najsłabiej swoją sytuację oceniają mieszkańcy Burundi i Syrii.
Ranking został opublikowany w Rzymie przed Światowym Dniem Szczęścia Narodów Zjednoczonych przypadającym 20 marca.
Zestawienie opiera się na „twardych" danych, takich jak dochód na głowę, dostępność opieki społecznej, przewidywana długość życia, a także na kryteriach „miękkich", które oceniają osoby biorące udział w ankietach. Wśród kluczowych kwestii wymieniano tu postrzeganie stopnia korupcji w kraju czy „wolność podejmowania życiowych wyborów". To właśnie w tej dziedzinie Polska wypadła dość słabo.
W naszym regionie doskonale wyglądają Czesi – zajęli 27. miejsce, i Słowacy (45.) Zaledwie kilka miejsc przed Polską znaleźli się Włosi, a dopiero pod koniec pierwszej setki Grecy i Portugalczycy. Najsłabiej pod tym względem w Europie wypadają Bułgarzy, którzy zajęli 129. miejsce w rankingu.
– Ludzki dobrostan powinniśmy traktować całościowo, łącząc podejście ekonomiczne, społeczne i ekologiczne – przekonuje Jeffrey Sachs z Uniwersytetu Columbia, jeden z twórców oenzetowskiego raportu. – Zamiast skupiać się wyłącznie na wzroście ekonomicznym, powinniśmy pracować nad społeczeństwami zamożnymi, sprawiedliwymi i działającymi ekologicznie.