Reklama

Tradycyjne zaklęcie

Robert Jaworski zwykł straszyć nas w Żywiołaku wiłami, utopcami i południcami, a przede wszystkim intensywną niczym metal muzyką folkową.

Publikacja: 18.02.2010 10:46

W zaproszonym w sobotę do praCoVni projekcie roberto DELIRA & Kompany jest mniej czadu, mniej wokalu, więcej ludzi, ale od żywiołaczej estetyki znacząco nie odbiega.

Słuchacz może być nieco zdziwiony, bo zamiast imponującego bestiariusza z legend mamy panterę czy... konia. Warto jednak wiedzieć, że nie jest to zwykła, poczciwa szkapa. „Koniu siwy, koniu krzywy, ozdobiony łachem grzywy/ koniu święty, koniu cięty, boski ogień, zwierz zaklęty” – głosi piosenka.

Największym atutem DELIRY jest brzmienie uzyskane na instrumentach dawnych, a raczej na wzór takich skonstruowanych. Lira korbowa, fidel renesansowa czy największy powód do dumy – chordofon – budują psychodeliczną atmosferę.

Jaworski przyciągnął muzyków z kapel Fonofobia czy Klezmafour oraz z jego własnych zespołów – wspomnianego Żywiołaka oraz Ich TroLe. Sceptycy narzekają, nie bez podstaw, że znowu brakuje świeżej krwi, bo to tylko znani wcześniej artyści spotykają się w innych konfiguracjach. Ale transowy, ciężki, pogański i plebejski repertuar DELIRY z Kompanią wydaje się zbyt niecodzienny, by nieść ryzyko wtórności.

[i]

Reklama
Reklama

roberto DELIRA & Kompany, praCoVnia, ul. Popiełuszki 16, bilety: 10 zł, rezerwacje: tel. 22 833 44 50, sobota (20.02), godz. 20[/i]

Kultura
Córka lidera Queen: filmowy szlagier „Bohemian Rhapsody" pełen fałszów o Mercurym
Kultura
Ekskluzywna sztuka w Hotelu Warszawa i szalone aranżacje
Kultura
„Cesarzowa Piotra”: Kristina Sabaliauskaitė o przemocy i ciele kobiety w Rosji
plakat
Andrzej Pągowski: Trzeba być wielkim miłośnikiem filmu, żeby strzelić sobie tatuaż z plakatem do „Misia”
Patronat Rzeczpospolitej
Warszawa Singera – święto kultury żydowskiej już za chwilę
Reklama
Reklama