Pierwsze modele klocków z kolekcji Wrighta pokazano podczas uroczystego otwarcia wystawy podsumowującej dorobek architekta, którą od 15 maja można oglądać w nowojorskim Guggenheimie.

Jak oddać rzeźbiarską bryłę muzeum łącząc plastikowe kocki? Autorem projektów dla Lego jest Adam Reed Tucker z Brickstuctures, twórca wielu modeli słynnych budynków, głównie drapaczy chmur. Tucker podkreśla, że jego celem nie było stworzenie dosłownych replik budynków. Gmach nowojorskiego Guggenheima w mikroskali i po artystycznej interpretacji Tuckera składa się z 208 części. W internetowym sklepie prowadzonym przez muzeum kosztuje 40 dol. Drugim elementem kolekcji Lego poświęconej dziełom Franka Lloyda Wrighta jest Fallingwater – dom wakacyjny rodziny Kaufmannów z 1939 roku. Przyszli właściciele domu spodziewali się pięknych widoków na wodospad, tymczasem Wright nonszalancko postawił dom bezpośrednio nad wodospadem. Jak tłumaczył, mieszkańcy będą mogli przebywać bliżej przyrody, słyszeć szum wody z każdej części domu, a nie tylko oglądać ją z dystansu.

Jak mówi Julie Stern z biura prasowego amerykańskiego oddziału firmy Lego, oba modele, Guggenheim i Fallingwater, są na razie dystrybuowane wyłącznie na terenie USA. Trwają dyskusje, czy seria ma się pojawić również w innych krajach.

Ale prawdziwy fan Wrighta nie powinien się zrażać. Zamiast czekać na klocki skrojone na miarę serwowane wraz z instrukcją, może sam ze zwykłych klocków Lego zbudować sobie Fallingwater. 10 tysięcy elementów, 3 miesiące składania i będzie „jak żywy” (efekty tak organicznego przywiązania do Wrighta można oglądać na portalu YouTube). A dach będzie w nim przeciekał zupełnie tak samo jak w znakomitym oryginale.