Organizatorom odrodzonej kilka lat temu imprezy niełatwo było znaleźć nową formułę, która pozwoliłaby Jarocinowi zachować status ważnego rockowego wydarzenia i konkurować z nowoczesnymi festiwalami. Postanowili połączyć historię ze współczesnością, dlatego w tym roku do Jarocina przyjadą muzyczni weterani, modni Brytyjczycy oraz artyści, którzy z rockiem nie maj nic wspólnego. A widzowie mogą liczyć na sentymentalne wzruszenia i obowiązującą teraz na festiwalach różnorodność.
Dziś wydarzeniem będzie występ brytyjskiej kapeli The Editors, uważanej za najważniejszą, obok Arctic Monkeys, młodą grupę grającą indie rocka. Wzorują się na U2 i Joy Division, ich dwa pierwsze albumy rozeszły się w milionowych nakładach, jesienią ma ukazać się trzeci krążek „In his Light And On His Evening”.
Dla wielbicieli ciężkiego punka sensacją będzie pojawienie się na scenie Bad Brains – waszyngtońskiego zespołu zaliczanego do pionierów tego gatunku. Zaczynali jako grupa jazzowa, szybko przeistoczyli się w kapelę punkrockową, ale z jamajskim zacięciem – jako wierzący rastafarianie grywali i reggae.
Jutro gwiazdami będą członkowie New Model Army. Nazwę wzięli od oddziałów Oliviera Cromwella, a brzmienie ich utworów – przynajmniej w sferze rytmu – często było bojowe. Ale New Model Army to grupa bardzo wszechstronna, mają w repertuarze także subtelne, akustyczne utwory. Podobnie jak Editors, premierę kolejnego albumu zapowiedzieli na wrzesień.
Przed New Model Army zagra barwny IAMX czyli Amerykanin Chris Corner, który traktuje występy muzyczne jako okazję do prezentowania swych aktorskich wcieleń. Jego koncerty to widowiska. Zaczynał od mrocznego, erotycznego elektro inspirowanego brzmieniami lat 80., którym wypełnił pierwszy album „Kiss + swallow”. Później wydał jeszcze koncertową „Live In Warsaw” (jest w Polsce częstym gościem), a wiosną ukazała się najnowsza płyta „Kingom of Welcome Addiction”.