[b][link=http://www.rp.pl/galeria/65733,1,487793.html]Zobacz galerię zdjęć[/link][/b]
Triumfatorem fotoreporterskich wyścigów 2010 r. okazał się Łukasz Ostalski – zgarnął nagrodę główną i pierwszą nagrodę w dziale wydarzenia. A to za sprawą… spojrzenia, jakim Władimir Putin obdarzył Donalda Tuska na sopockim molo. W tym niezbyt sympatycznym zerknięciu – lodowatym, zarazem podejrzliwym – zawiera się natura premiera Rosji. Praca jest rewelacyjna psychologicznie, również znakomicie skadrowana: reflektor na twarz Putina, ginący w mroku profil Tuska. Symboliczne ujęcie.
Ostalskiemu przypadły także główne laury w sporcie, za serię ujęć z zawodów niepełnosprawnych. Drugą wielokrotną zwyciężczynią konkursu okazała się Dorota Awirko-Klimek z „Dziennika Wschodniego”, uhonorowana w dyscyplinach społeczeństwo i cywilizacja. Po raz pierwszy kobieta tak wysoko na podium!
Pięcioosobowemu jury przewodniczył Wojciech Druszcz. Tradycyjnie uczestnicy startowali w kategoriach: społeczeństwo, portret, wydarzenia, cywilizacja, sport, przyroda oraz novum – dział fotokast, czyli multimedialną wersję fotoreportażu. W tej grupie (zgłoszono 30 prac) najbardziej podobał się materiał o kolei transsyberyjskiej Tomasza Pulsakowskiego.
Wydarzenia zdominował kataklizm, który zrównał z ziemią stolicę Haiti. Ale w kadrze Toma-sza Woźnego nie widać ofiar. Oto jeden z zaaranżowanych ad hoc szpitali, pierwszy plan wypełniają… klisze rentgenowskie; na nich czaszki, kręgosłupy.