Jest artystą cenionym w całej Europie, reżyserował na scenach Berlina, Londynu, Madrytu. „Weselem Figara” Mozarta Brytyjczyk Keith Warner rozpoczyna współpracę z Operą Narodową.
[wyimek] [link=http://blog.rp.pl/zkulturanaty/2010/09/03/z-kultura-na-ty/]Z Kulturą na Ty! - poleć swoje wydarzenie kulturalne[/link][/wyimek]
Razem z nim przyjechał niemiecki dyrygent Roland Böer. – Z Keithem przyjaźnimy się od dziesięciu lat, zrobiliśmy sporo przedstawień – mówi. – Jest fantastycznym muzykiem. Lubię patrzeć, jak instruuje śpiewaków i jak buduje akcję na scenie.
Drugi zaprzyjaźniony tandem stworzył dekoracje i kostiumy. Scenograf Boris Kudlička już wcześniej pracował z Brytyjką Nicky Shaw w Operze we Frankfurcie. Teraz on wymyślił scenografię inspirowaną XVIII-wiecznymi grafikami Williama Hogarta, ona wzorowała się na ubiorach z połowy tego stulecia.
– Wszelkie detale zredukowałam jednak do minimum. – Warner to bardzo wymagający reżyser – mówi Nicky Shaw. – Śpiewacy muszą biegać po scenie, nie mogę im tego utrudniać.