Bulimia - choroba księżnej Diany

O bulimii i anoreksji od kilkunastu lat mówi się wiele. Świat dostał pozwolenie na przyznawanie się do tych chorób dzięki nagłaśnianym przez media historiom umierających z głodu, cierpiących na anoreksję modelek, ale przede wszystkim po tym jak księżna Diana, w jednym z wywiadów, przyznała się do bulimii, zwanej inaczej żarłocznością psychiczną.

Aktualizacja: 19.12.2010 15:43 Publikacja: 19.12.2010 06:00

Bulimia - choroba księżnej Diany

Foto: ROL

Red

Bulimia przez wiele lat nie istniała wyodrębniana jako osobna jednostka chorobowa i uważano ją za jeden z przebiegów anoreksji. Dopiero w 1979 roku, anglik – Gerald Russell wyodrębnił i opisał tę chorobę, którą uważał za gorzej rokującą niż anoreksja.

[srodtytul]Co to jest bulimia?[/srodtytul]

Bulimia dotyka głównie kobiety – stanowią one 90 procent chorych. Szacuje się, że jest ona cztero-, a nawet sześciokrotnie częstsza niż anoreksja. To choroba o podłożu psychicznym. Osoby, które na nią cierpią tracą kontrolę nad swoimi zachowaniami związanymi z jedzeniem i czują się głodni, nawet bezpośrednio po zjedzeniu posiłku. Powoduje to nadmierne objadanie się, które z kolei prowadzi do obwiniania się i prób pozbycia się nadmiaru pokarmów poprzez wywoływanie wymiotów, głodówki, diuretyki, środki przeczyszczające i lewatywy, oraz stosowanie nadmiernych ćwiczeń fizycznych. Niektórzy chorzy relacjonują, że wymioty przynoszą im tak dużą ulgę, że objadają się ponownie tylko po to, aby je wywołać. Są to osoby zaliczane do grupy bulimików „przeczyszczających się”. Drugi typ chorych to „nie przeczyszczający się”. Stosują głodówki, drakońskie diety, lub zbyt wiele ćwiczą.

Bulimia jest o tyle niebezpieczna, że to choroba właściwie niewidoczna. W przeciwieństwie do nadmiernie wychudzonych osób z anoreksją, osoby chore na bulimię nie różnią się specjalnie od reszty społeczeństwa. Ich dramat rozgrywa się zazwyczaj w zaciszu domu między kuchnią, a łazienką.

[srodtytul]Przyczyny bulimii [/srodtytul]

Przyczyny choroby mogą być różne. Czasem jest to jakieś dramatyczne wydarzenie w życiu: śmierć kogoś bliskiego, czy rozwód. Może to być także stres związany z egzaminami lub pracą. U młodych kobiet bulimia najczęściej pojawia się w zazwyczaj nieudanym okresie usamodzielnienia.

Bulimiczki zazwyczaj wywodzą się z domów, w których panowały surowe zasady i metody wychowawcze. Warunki te powodują często wykształcenie się specyficznych cech: niskiej samooceny, podwyższonej lękliwości i niskiej tolerancji na stres. Te cechy z kolei mogą prowadzić do głodu osiągnięć i perfekcjonizmu. Bulimiczki to zazwyczaj atrakcyjne kobiety – zgrabne i zadbane, robiące wrażenie osób pewnych siebie. Zazwyczaj są ambitne, przebojowe i odnoszą duże sukcesy w życiu zawodowym. Jednak pod tą piękną fasadą kryją się niepewne siebie osoby, które żyją w ciągłym lęku, z poczuciem niższości i osamotnienia. To poczucie wewnętrznego zakłamania prowadzi do zachowań nerwicowych, zamykania się w sobie i popadania w różne uzależnienia.

Często też takie osoby postanawiają stosować diety, aby polepszyć swój fizyczny wygląd – co ma zwiększyć ich samoocenę. Dieta okazuje się zbyt trudna do utrzymania i przychodzi atak głodu, który jest nie do opanowania. Po nim pojawiają się wyrzuty sumienia i poczucie winy, które wiodą do ryzykownych zachowań regulowania wagi, które z kolei doprowadzają do kolejnego ataku głodu – w ten sposób tworzy się błędne koło bulimii.

[srodtytul]Leczenie[/srodtytul]

Osoby chore na bulimię do lekarza przychodzą zazwyczaj z dolegliwościami przewodu pokarmowego, zaburzeniami ginekologicznymi, czy stanami lękowo-depresyjnymi. Zaawansowanej bulimii towarzyszy uczucie zmęczenia, zawroty, bóle głowy, arytmia i nadmierna kurczliwość serca, zmiany nastroju, niepokój i lęki, zaburzenia miesiączkowania, zaparcia i bóle brzucha, uszkodzenia zębów w wyniku częstych wymiotów, obrzęki gruczołów ślinowych, opuchnięcie twarzy i nadmierna suchość skóry.

Bulimicy starają się zazwyczaj ukryć swoją chorobę, dlatego jeśli lekarz nie będzie odpowiednio wnikliwy i uważny łatwo może przeoczyć prawdziwą przyczynę dolegliwości i leczyć pacjenta objawowo. Proces prawidłowego leczenia jest długotrwały , trudny i niestety często nie przynosi oczekiwanych rezultatów.

Pacjent powinien być objęty kompleksową opieką terapeuty, specjalisty do spraw żywienia i lekarza ogólnego. Wielodyscyplinarne podejście jest najbardziej skuteczne, niestety w Polsce niewiele jest miejsc, które mogłyby taką opiekę zapewnić. Dlatego też ważne jest możliwie wczesne rozpoznanie choroby i podjęcie leczenia. Osoby, które cierpią na bulimię rzadko wracają w pełni do zdrowia.

Lekarzom na ogół udaje się jedynie załagodzić przebieg choroby. W silnym stresie ataki powracają. Organizm zdążył już bowiem do tego czasu przyzwyczaić się, że jest to jedyna metoda rozładowania napięcia. Jeśli tylko zaobserwujemy u siebie niepokojące objawy, warto zgłosić się do terapeuty, który pomoże wzmocnić nam poczucie własnej wartości i wytworzyć inne sposoby radzenia sobie ze stresem. Pamiętajmy, że to żaden wstyd – w końcu księżna Diana należała do tego samego grona.

Bulimia przez wiele lat nie istniała wyodrębniana jako osobna jednostka chorobowa i uważano ją za jeden z przebiegów anoreksji. Dopiero w 1979 roku, anglik – Gerald Russell wyodrębnił i opisał tę chorobę, którą uważał za gorzej rokującą niż anoreksja.

[srodtytul]Co to jest bulimia?[/srodtytul]

Pozostało 93% artykułu
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Muzeum otwarte - muzeum zamknięte, czyli trudne życie MSN
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Program kulturalny polskiej prezydencji w Radzie UE 2025
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Laury dla laureatek Nobla