Emigrant nie straszny

Tensta to jedna z emigranckich dzielnic Sztokholmu. Adam Tensta jest zaś jej dumnym przedstawicielem. Raper, nagrodzony lokalnym odpowiednikiem Grammy (czyli Grammi), w czwartek w Stodole przedstawi swoją mieszankę electro i hip-hopu

Publikacja: 06.01.2011 15:00

Artyście bardziej zależy na walce z panującym stereotypem emigranta, niż szokowaniem kogokolwiek

Artyście bardziej zależy na walce z panującym stereotypem emigranta, niż szokowaniem kogokolwiek

Foto: Materiały Promocyjne

Zebrane podczas wieczoru pieniądze mają pomóc w ratowaniu życia chorej na białaczkę szpikową Oli. Wraz z główną gwiazdą wieczoru w zbieraniu datków pomagać będą Eboi i Pato Pooh, tłum zaś rozgrzeje silna (przynajmniej liczebnie) polska reprezentacja.

Sławę przyniósł Tenście wydany w 2007 roku „It’s a Tensta Thing”. Krążek promowało pięć mocnych singli. To całkiem pomysłowa, mocno wyprzedzająca swoje czasy muzyka przeznaczona na parkiety modnych, wielkomiejskich dyskotek.

Raper nosi się niczym zmanierowany klubowicz – apaszki, buty z tęczową podeszwą, jasne spodnie, do tego sporo różowych akcentów – ale nie przeszkadza mu to rymować (po angielsku) na poziomie amerykańskiej czołówki. Stroni przy tym od narkotyków, alkoholu, nawet przekleństw. Kto był na Tenście, zrozumie czemu – charakternej dzielnicy bliżej do tych lepszych warszawskich osiedli niż do Brooklynu. Z kolei artyście bardziej zależy na walce z panującym stereotypem emigranta, niż szokowaniem kogokolwiek.

Warto wspomnieć o innych występujących w czwartek w klubie Stodoła wykonawcach. O warsztacie Pato Pooha trudno, niestety, mówić dobrze, za to Eboi to już zupełnie inna sprawa. Chłopak rymuje szybko i efektownie, nasuwając na myśl brytyjskich grime’owców.

Po tym, gdy wpadł z wizytą na album Tensty, wielu kolegów po fachu się zastanowi, zanim zaprosi go do siebie. Zostawił bowiem gospodarza w tyle, co dobrze słychać w bardzo udanym „Dopeboi”.

Zdumiewa za to pomysł na polską obsadę czwartkowego show. Dobrze, że każdy chce pomóc chorej Oli, ale osobom mało odpornym na rap agresywny i toporny zarazem z czystym sumieniem polecić można jedynie szalejącego na granicy przeciwstawnych światów – true schoolu i hard core’u – Jaśka MBH.

[ramka]Adam Tensta, Eboi i inni, Stodoła, ul. Batorego 10, bilety: 15 zł, rezerwacje: tel. 22 549 93 93, czwartek (6.01), godz. 21.30.[/ramka]

Zebrane podczas wieczoru pieniądze mają pomóc w ratowaniu życia chorej na białaczkę szpikową Oli. Wraz z główną gwiazdą wieczoru w zbieraniu datków pomagać będą Eboi i Pato Pooh, tłum zaś rozgrzeje silna (przynajmniej liczebnie) polska reprezentacja.

Sławę przyniósł Tenście wydany w 2007 roku „It’s a Tensta Thing”. Krążek promowało pięć mocnych singli. To całkiem pomysłowa, mocno wyprzedzająca swoje czasy muzyka przeznaczona na parkiety modnych, wielkomiejskich dyskotek.

Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"