Jak donosi "Daily Mail", właściciele brytyjskiego cyrku, Moira i Bobby Robertsowie, zgodzili się oddać zwierzę do parku safari Longleat.
opisywaliśmy kilka dni temu. Nakręcony z ukrycia film i zdjęcia rozpowszechniane przez organizację Animal Defenders International (ADI) pokazywały nie tylko fizyczne znęcanie się nad sędziwym zwierzęciem - słonica otrzymała 48 uderzeń w ciągu trzech i pół tygodnia nagrywania - ale i jego złe karmienie. Film powstał w zimowej kwaterze cyrku Bobby Roberts Super Circus w Polebrook w Northamptonshire. Właściciele cyrku zapewniali o "szoku i przerażeniu", jakie odczuwali, oglądając film. Przekonywali, że o niczym nie mieli pojęcia i nazywali Annie "członkiem rodziny". Działacze ADI zwracali jednak uwagę, że wóz kempingowy rodziny Robertsów jest oddalony od pomieszczeń, w których cierpiała Annie o zaledwie 50 metrów.
Rozmowy na temat dalszych losów Annie trwały od kilku dni. Ofertę dożywotniego azylu złożył między innymi ogród zoologiczny Whipsnade. Eksperci orzekli jednak, że dla starej, cierpiącej na reumatyzm słonicy przebywanie w zoo stadzie z młodymi osobnikami nie jest wskazane.