Reklama
Rozwiń
Reklama

Konferencja o rewitalizacji poprzemysłowych obiektów

Na holendersko-polskim spotkaniu w Warszawie architekci, urbaniści i artyści wymieniali się doświadczeniami, jak przywrócić życie obszarom zdegradowanym. Polacy skupili się na rewitalizacji terenów poprzemysłowych w Gdańsku, Bytomiu, Poznaniu

Aktualizacja: 17.05.2011 18:43 Publikacja: 16.05.2011 17:39

Wioska Didenów w Kopenhadze/projekt MVRDV

Wioska Didenów w Kopenhadze/projekt MVRDV

Foto: Rzeczpospolita

Stocznia Gdańska

To miejsce wyjątkowe. Symboliczne w naszej zbiorowej pamięci. Przestrzeń wolności i narodzin „Solidarności” podczas strajków w sierpniu 1980 r. A zarazem obszar trudnych doświadczeń transformacji. Gdy stocznia znalazła się w stanie upadłości, miasto w połowie lat 90. zdecydowało, że na dawnych terenach stoczniowych powstanie nowa śródmiejska dzielnica. Plany urbanistyczne Młodego Miasta obejmują budowę mieszkań i obiektów komercyjnych. Pamięć o przeszłości będzie chronić Europejskie Centrum Solidarności według projektu gdańskiej pracowni Fort. Jego budowa zakończy się w 2013 roku.

Część poprzemysłowych terenów byłej Stoczni im. Lenina oddano w ręce artystów, aby ożywili opuszczone budynki zagrożone wyburzeniem. Stworzyli kulturalną przestrzeń, otwartą na miasto. W 2004 roku powstał Instytut Sztuki Wyspa założony przez Anetę Szyłak (obecnie jego dyrektorkę) oraz rzeźbiarza Grzegorza Klamana (wykładowcę ASP w Gdańsku i prezesa Fundacji Wyspa Progress). Na główną siedzibę Instytutu zaadaptowano dawną szkołę budowy okrętów. Jest w niej miejsce na warsztaty, bibliotekę, klub, dokumentację, kolekcję sztuki. Artystyczne akcje i wystawy anektują także inne budynki i otwartą przestrzeń stoczni.

Działalność Instytutu nawiązuje do specyfiki miejsca i wspiera rozwój młodej zaangażowanej sztuki. Inauguracyjna wystawa zatytułowana „BHP” zamieniła w przestrzeń artystycznych instalacji dawną salę, w której Porozumienia Sierpniowe podpisywali Lech Wałęsa i Mieczysław Jagielski.

Projekt „Warsztat Lecha Wałęsy” otworzył dla zwiedzających następną przestrzeń – dawną narzędziownię, gdzie pracowali elektrycy. Można ją zwiedzać, podróżując po stoczni historycznym ogórkiem. Na trasie Subiektywnej Linii Autobusowej opracowanej przez Klamana rolę przewodników pełnią byli pracownicy Stoczni Gdańskiej. Opowiadają o własnych doświadczeniach.

Najnowszy projekt Wyspy festiwal Alternativa ruszy latem tego roku. Uratuje przed wyburzeniem Halę 90B o powierzchni 16 tys. mkw. Ulokowane w niej międzynarodowe wystawy i artystyczne akcje przeobrażą budynek w wielką galerię o niecodziennej architekturze. Grzegorz Klaman ma nadzieję, że następnym krokiem będzie przekształcenie Hali w Muzeum Sztuki Nowoczesnej.

Reklama
Reklama

Bytom

To z kolei hektary pokopalnianych terenów. Młody architekt Przemo-Łukasik dostrzegł w ich nowym zagospodarowaniu szansę i wyzwanie. Nie tylko zbudował swój prywatny dom w starej lampiarni przy kopalni Bolko (uznany w konkursie „Polska. Ikony architektury” za jedną z najciekawszych realizacji w Polsce po 1989 r.), ale także przeniósł swoją  pracownię architektoniczną Medusa Group do Bytomia. Specjalizuje się ona w śląskich projektach rewitalizacji. W Gliwicach zbudowała lofty w starym spichrzu. W Bytomiu planuje m.in. przekształcić szyb Krystyna na siłownię i basen. A na terenie byłej kopalni Rozbark zamierza się włączyć w międzynarodowy projekt rewitalizacji. I stworzyć wspólnie z kanadyjskim ekologiem Pierre'em Luissierem ogród postindustrialny.

Poznań

W Poznaniu powstał ostatnio społeczny projekt rewitalizacji nieczynnej gazowni w stylu neogotyckim zaprojektowanej w XIX wieku przez brytyjskiego architekta Johna Moore’a. Plan zakłada przeobrażenie jej w ponadregionalny ośrodek sztuki, nauki i kultury. Ma służyć mieszkańcom centrum i ocalić wyjątkowo piękną starą architekturę. Koncepcję architektoniczno-urbanistyczną wyłoni konkurs – zapowiada Stowarzyszenie Nowa Gazownia i zabiega o wsparcie władz. – Warto zainwestować w ten autentyczny zabytek – przekonuje Marek Wasilewski, redaktor „Czasu Kultury” i współautor projektu. Zamiast w budowę zamku na Wzgórzu Przemysła, który jest historyczną fikcją.

Holandia

Holendrzy mówili o rewitalizacji różnych obiektów. Nathalie de Vries, współzałożycielka biura MVRDV słynącego z międzynarodowych realizacji, prezentowała m.in. adaptację  starego silosu w Kopenhadze przekształconego w apartamentowiec Frosilos o oryginalnym kształcie. A także o zaskakującym pomyśle wybudowania niebieskiej miniwioski Diddenów na dachu starej kamienicy w Rotterdamie (2002 – 2006). Na życzenie właściciela trzypiętrowej kamienicy na jej szczycie wyrosły trzy bliźniacze domki dla jego synów, a pomiędzy nimi alejki, placyki, klomby i ławeczki zaprojektowane przez architekta Winy'ego Maasa. Wszystko pokryto błękitnym poliuretanem, co dostarcza doznań iście niebiańskich. Kamienica po przebudowie zyskała na oryginalności, choć trudno nie zadać pytania, jak to było możliwe w dzielnicy objętej ochroną konserwatorską.

Huub Droogh, holenderski urbanista, dzielił się swymi doświadczeniami z Polski przy pracy w dzielnicy Fordon w Bydgoszczy. Zwracał przy okazji uwagę, że rewitalizacji domagają się dziś nie tylko niekwestionowane zabytki, ale również blokowiska z lat 60. i 70. Oliver Thill, współzałożyciel pracowni Atelier Kempe Thill, powoływał się z kolei na holenderski przykład odnowionego osiedla Europaei z lat 60. w Uithoorn.

Rewitalizacji nie można ograniczać do pojedynczych projektów – apelowali Holendrzy. Niezbędna jest kompleksowa wizja rozwoju przestrzeni, za którą odpowiadają nie tylko fachowcy. Dobra rewitalizacja to taka, która naprawdę służy ludziom. Jej  powodzenie zależy od współpracy z administracją i lokalną społecznością.

 

Reklama
Reklama

Konferencja „Gdzie przeszłość spotyka się z przyszłością” odbyła się 11 maja.

Jej organizatorami byli miesięcznik „Architektura-Murator” i Ambasada Królestwa Niderlandów w Warszawie.

 

Stocznia Gdańska

To miejsce wyjątkowe. Symboliczne w naszej zbiorowej pamięci. Przestrzeń wolności i narodzin „Solidarności” podczas strajków w sierpniu 1980 r. A zarazem obszar trudnych doświadczeń transformacji. Gdy stocznia znalazła się w stanie upadłości, miasto w połowie lat 90. zdecydowało, że na dawnych terenach stoczniowych powstanie nowa śródmiejska dzielnica. Plany urbanistyczne Młodego Miasta obejmują budowę mieszkań i obiektów komercyjnych. Pamięć o przeszłości będzie chronić Europejskie Centrum Solidarności według projektu gdańskiej pracowni Fort. Jego budowa zakończy się w 2013 roku.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Reklama
Kultura
„Halloween Horror Nights”: noc, w którą horrory wychodzą poza ekran
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Kultura
Nie żyje Elżbieta Penderecka, wielka dama polskiej kultury
Patronat Rzeczpospolitej
Jubileuszowa gala wręczenia nagród Koryfeusz Muzyki Polskiej 2025
Kultura
Wizerunek to potęga: pantofelki kochanki Edwarda VIII na Zamku Królewskim
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Kultura
Czytanie ma tylko dobre strony
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama