Gitarzysta znany m.in. z zespołu Milesa Davisa poprowadził warsztat towarzyszący koncertowi inaugurującemu jesienną edycję Ery Jazzu.
To spotkanie z pewnością było najważniejszym wydarzeniem w rocznej historii wolskiego klubu. I w życiu większości gości warsztatów gitarowych, którzy zjechali na nie z całej Polski.
– Byliśmy kilka lat temu na koncercie Scofielda i jak tylko dowiedzieliśmy się o warsztatach, od razu postanowiliśmy się zgłosić – opowiadał Wojtek z Wrocławia.
Dostanie się na zajęcia nie było łatwe. Liczyły się nie tyle umiejętności, ile refleks. Wejściówki trafiły do 50 pierwszych osób, które zgłosiły chęć udziału za pośrednictwem portalu Facebook. Zainteresowanie było ogromne. W końcu Scofield rzadko znajduje czas na podobne spotkania.
– Ten dzień w trzytygodniowej trasie artysty był przeznaczony na spanie – zdradził z uśmiechem Dionizy Piątkowski, szef Ery Jazzu.