„...zdawać się mogło, że tam gmachy wyrastają na gmachach, tworząc w nizinnym z natury miejscu jakby górę, której szczytem był Stary Zamek, a stokami – Średni i rozłożyste Podzamcze. Biła od tego olbrzymiego gniazda zbrojnych mnichów moc i potęga tak nadzwyczajna, że nawet długa i zwykle posępna twarz mistrza wypogodziła się nieco na ów widok. – Ex luto Marienburg – z błota Marienburg – rzekł, zwracając się do Zyndrama – ale tego błota moc ludzka nie pokruszy". Tak opisywał Malbork Henryk Sienkiewicz w „Krzyżakach". Ludziom średniowiecza Zakon i Malbork wydawały się wieczne – „wszystkim przychodziło na myśl, że i bramy piekielne nie przemogą tej północnej Krzyża stolicy". „Błoto", z którego zbudowano najpotężniejszą twierdzę, a zarazem największą ceglaną budowlę średniowiecza, o murach sięgających 3 m grubości – to pruska glina. Wypalono z niej w ciągu trwającej półtora wieku budowy 35 – 50 mln cegieł. Najstarszą część warowni, Zamek Wysoki, wzniesiono na fundamentach z 3,5 tys. t granitu – polodowcowych głazów narzutowych i kamienia polnego. Do budowy sprowadzano też wapień z Powiśla i, na kunsztowne portale i maswerki, piaskowiec z Gotlandii.
Dziś nie patrzymy na Malbork już tylko oczami Sienkiewicza. Dostrzegamy w bramach „strasznego gniazda" barwne orientalne ornamenty, ułożone z płyt szarego i czerwonego granitu oraz zdobiące wnętrza zamku, również we wschodnim guście, glazurowane cegły i płytki ceramiczne. Podziwiamy kunszt budowniczych Letniego Refektarza, którego żebrowe sklepienie wsparte na jednej tylko kolumnie podobne jest do fantastycznego, unoszącego się w powietrzu i spływającego na ściany palmowego liścia. Zamek Wysoki to jeden z najdoskonalszych przykładów dojrzałego gotyku – o klasycznych proporcjach i wyrafinowanych zdobieniach. Nie ustępuje mu pod względem artystycznej klasy Zamek Średni z elewacją zwróconą ku Nogatowi, z nadwieszonymi nad ziemią na kamiennych kaskadach obronnymi wieżyczkami, głębokimi arkadami i prostokątnymi oknami apartamentów wielkich mistrzów.
Wznoszone głównie w II połowie XIV w. krzyżackie zamki wyprzedzały swą epokę pod względem rozwiązań architektonicznych i technicznych. To część historii Polski i Niemiec oraz wspólnego europejskiego dziedzictwa – i wielka atrakcja turystyczna. W państwie zakonnym zbudowano ich łącznie ok. 200. Na Pomorzu, Warmii i Mazurach zachowało się niespełna 50, z czego znaczna część to tylko gotyckie ruiny. Ale wiele średniowiecznych warowni odbudowano po zniszczeniach II wojny światowej. Dwanaście z nich łączy samochodowy, znakowany Szlak Architektury Gotyckiej.
Najcenniejsza poza Malborkiem budowla gotyckich architektów, zamek w Lidzbarku Warmińskim, to dzieło nie braci zakonnych, lecz siedziba biskupów warmińskich, wzorowana jedynie na krzyżackich twierdzach. Jej dziedziniec otoczony krużgankami przypomina Wawel. W wielkim refektarzu, zdobionym fryzem z herbami biskupów warmińskich, zachowały się polichromie z końca XIV wieku. Inne komnaty mają nadany im przez kolejnych gospodarzy w fioletach – byli wśród nich m.in. wuj Kopernika Łukasz Watzenrode i Ignacy Krasicki – wystrój renesansowy, barokowy, rokokowy. Z korytarzyka łączącego wielki refektarz z kaplicą domową biskupów prowadzi zejście w dół do komnaty więziennej, zwanej izbą zapomnienia. W jej posadzce znajduje się otwór, przez który spuszczano w dół za pomocą kołowrota więźniów skazanych za ciężkie przestępstwa.
Najpotężniejszą, a zarazem najdoskonalszą architektonicznie warownią Zakonu na lewym brzegu Wisły był położony malowniczo na wiślanym brzegu zamek w Gniewie. Po wojnie trzynastoletniej, gdy ziemie te włączono do Polski, stał się na trzy wieki siedzibą królewskich starostów. Podobną historię ma zamek w Sztumie. Na zamku w Rynie komturem u schyłku XIV w. był Konrad von Wallenrode, pierwowzór mickiewiczowskiego „Konrada Wallenroda". Mniej poetyczna jest najważniejsza atrakcja zamku w Kwidzynie – największe w Prusach gdanisko, czyli wieża oddalona o ponad 50 metrów od murów zamku, połączona z nim najdłuższym na świecie gankiem wspartym na pięciu wysokich arkadach. Służyła jako refugium, ostatnie schronienie obrońców, a zarazem główna zamkowa latryna.