Maciej Maleńczuk o nowej płycie w stylu country

Maciej Maleńczuk o nowej płycie w stylu country opowiada Jackowi Cieślakowi

Publikacja: 26.05.2012 07:05

Maciej Maleńczuk: O tak, pamiętam jej piosenkę „Dobrych rodziców mam". Pamiętam też Gang Marcela. My

Maciej Maleńczuk: O tak, pamiętam jej piosenkę „Dobrych rodziców mam". Pamiętam też Gang Marcela. Myślę, ze polscy wykonawcy ośmieszali country. Śpiewali sentymentalne piosenki, przy których można było się pobujać.

Foto: materiały prasowe

Myślałem, że jest pan z pokolenia, które czuło się prześladowane przez Korneliusza Pacudę, propagatora country oraz Urszulę Sipińską.

Zobacz na Empik.rp.pl

Maciej Maleńczuk: O tak, pamiętam jej piosenkę „Dobrych rodziców mam". Pamiętam też Gang Marcela. Myślę, ze polscy wykonawcy ośmieszali country. Śpiewali sentymentalne piosenki, przy których można było się pobujać. Może dlatego Polacy uważali ten gatunek za coś głupiego. Country spodobało mi się, kiedy zacząłem rozumieć angielski. Wtedy dowiedziałem się, o czym są piosenki: o dobru i złu, które mnie fascynuje, bez którego nie ma dobra. O zbrodni i karze. Bluesowej płyty nigdy bym się nie odważył nagrać, bo to muzyka czarnego człowieka. Ale country, to co innego: jest stylem białej Ameryki.

I nawet satyra zawarta w „Blues Brothers" — kpiny z countrowego zespołu Bracia O'le i ich rasizmu — nie stanęły na przeszkodzie?

Myślę, że country i dziś pozostaje rasistowskie. To jest pieśń białego człowieka — o jego bucie, o tym, że go nikt nie zatrzyma. Śpiewam o ludziach, którzy przejadą matkę na torze, bo mają rozkaz dostarczyć pocztę. Country opisało mentalność białego człowieka. Jest zaborczy, egoistyczny, agresywny. Takim też trzeba być w dzisiejszym kapitalizmie. Nie można zbyt wielu czasu poświęcać na refleksje. Lepiej iść do przodu, a jednocześnie być chrześcijaninem!

Użyję ostatniego argumentu: rock and rollowcy wyśmiewali i wyśmiewają country.

I gdzie dzisiaj są? Odpłynęli w siną dal! A ja zawsze fascynowałem się Johnym Cashem i kiedy przyjechałem pierwszy raz na Piknik Country do Mrągowa, żeby zaśpiewać „Ringo Fire", byłem bardzo dobrze przygotowany. Country łączy się też z westernami, których dużo oglądałem w peerelowskiej telewizji, gdy byłem dzieckiem. A w przedszkolu przebieraliśmy się za kowbojów. Miałem kamizelkę z odznaką szeryfa, kapelusz i pas z kaburami przypinany do nogi. Wszystko to widać na rodzinnym pamiątkowym zdjęciu.

Napisał pan też cztery nowe piosenki. W „Od Jodłowej idzie wiosna" deklaruje niechęć do miasta i od niedawna datowane przywiązanie do wsi.

Mieszkam na wsi od 5 lat, i jak na neofitę przystało, jestem jej wielkim fanem. Miasto mi zbrzydło. Myślę, że to również kwestia wieku. Fajnie jest wrócić z koncertów i pooddychać wiejskim powietrzem. Doszło do tego, że chciałbym mieć kilka kur albo innych zwierząt. O odpoczynku trudno mówić, bo ciągle coś trzeba zrobić, ciągle jestem w ruchu. Imponują mi sąsiedzi. Wszystko potrafią naprawić. W mieście wprowadza się recycling i segregację odpadów — u nas to oczywiste: nic się nie ma prawa zmarnować. Kiedy kupuję piwo, sklepowa pyta: „Z kaucją czy bez?", bo na wsi butelki oddaje się do sklepu.

„Sprzedaj mnie faktowi" podsumowuje pana romans?

Szczera wyszła mi ta piosenka! Romans mam już, na szczęście, za sobą. Umęczył mnie. Dlatego mówię: uwaga na baby! Od dawna chciałem tę historię zakończyć. Już, kiedy się zaczynała — wiedziałem, że będzie źle. A, mimo to, brnąłem dalej. Tak czasami bywa. Opisałem wszystko, zgodnie z zasadą, że nie ma takiej rzeczy, na której by nie można zarobić. Zabawne jest to, że zawarłem w tekście linijkę o serialu „Na dobre i na złe", choć jeszcze nie wiedziałem, że w nim wystąpię. Zrobiłem to, oczywiście po to, żeby się podlansować i trafić pod strzechy. Zagrałem gwiazdę rocka po wypadku motocyklowym. Wrażliwą! Dzięki temu, przez moment byłem popularny jak Hanka Mostowiak.

Singlem z płyty jest „Bo nie zna życia, kto nie śmigał za fajansem". Przetłumaczmy dla młodzieży ten tytuł.

Fajans to sztuczna porcelana. Ale też śmieć. Fajansiarzem określano śmieciarza, nurka. Nie dalej, jak wczoraj, szedłem przez Saską Kępę i widziałem jak w kawiarni siedzi Borys Szyc oraz inni ludzie przy forsie, a tuż obok, młody gość bez poczucia żadnego obciachu grzebał w śmietniku i w dodatku coś sobie znalazł. Sam w śmietnikach nie grzebałem, ale startowałem od zera i różnie bywało. Mam kumpli-narkomanów, którzy potrafią zanurkować w śmietniku i przekonują mnie, jakie fajne rzeczy można tam znaleźć. Nawet w Warszawie, tym najbogatszym z polskich z miast, żyje armia bezdomnych. Piosenka jest o tym, że w każdej chwili, każdemu taki los może się zdarzyć — zwłaszcza, gdy majątek jest zdobyty nieuczciwie. Posłanka Sawicka nam się kłania!

A czy pan, bierze to pod uwagę?

Jakiś krach? Uczciwie zarabiam, pisząc piosenki. Ale ostatnio kolega przewiózł mnie na motocyklu tak szybko, że po drodze ułożyłem sobie plan na dalszą część życia, kiedy już będę całkowicie sparaliżowany po wypadku. Będę pisał albo dyktował książki i wspomnienia. Już teraz, kiedy czuję się zmęczony koncertami, myślę o tym. Chciałbym też wreszcie skorzystać z kajaku, który kupiłem parę lat temu, a pływałem na nim może dziesięć razy. Fantastycznie jest pójść nad rzekę Wisłokę niedaleko mojego domu. To inny świat, na jaki ciągle nie mam czasu. Gram co najmniej sto koncertów rocznie!

Co po płycie country?

Chciałbym nagrać „Black Album", coś niecenzuralnego, dla dorosłych. Obawiam się, że to może być strzał w kolano. Ale zrobiłem już sporo ukłonów w stronę szerokiej widowni i chciałbym ukłonić się w drugą stronę.

rozmawiał Jacek Cieślak

Myślałem, że jest pan z pokolenia, które czuło się prześladowane przez Korneliusza Pacudę, propagatora country oraz Urszulę Sipińską.

Zobacz na Empik.rp.pl

Pozostało 97% artykułu
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Muzeum otwarte - muzeum zamknięte, czyli trudne życie MSN
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Program kulturalny polskiej prezydencji w Radzie UE 2025
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Laury dla laureatek Nobla