Reklama

Oko w oko z rekinami

Przylądek Dobrej Nadziei to miejsce spotkania dwóch oceanów, Atlantyku i Indyjskiego.

Publikacja: 02.05.2013 00:47

W akwariach ocenarium można obejrzeć zarówno rekiny jak i koniki morskie

W akwariach ocenarium można obejrzeć zarówno rekiny jak i koniki morskie

Foto: Rzeczpospolita, Krystyna Słomka

Red

Odwiedzający Akwarium Dwóch Oceanów w Kapsztadzie stają oko w oko z rekinami, płaszczkami, drapieżnymi rybami, ogromnymi pająkami, żółwiami morskimi; przed ich oczami przesuwają się ławice zdumiewających kolorem i zaskakujących kształtem ryb. – Nasze oceanarium należy do najbardziej znanych na świecie. Jego zadaniem jest nie tylko ekspozycja podwodnego świata, ale też badania i ochrona środowiska morskiego – objaśnia przewodnik.

W akwarium zgromadzono 3000 stworzeń – i ciągle ich przybywa. Można tu zobaczyć morską faunę wszystkich kształtów i rozmiarów: od bezkręgowców, filigranowych koników morskich i kolczastych jeżowców po kolorowe ryby rafowe i żarłacze ludojady. Na specjalnych stanowiskach, dzięki zastosowaniu nowoczesnych urządzeń optycznych ogląda się najmniejsze, niedostrzegalne gołym okiem żyjątka. Wiele z nich należy do rzadkich gatunków, o których nawet naukowcy niewiele wiedzą.

Olbrzymie, mieszczące 800 tys. litrów wody i sięgające sufitu szklane zbiorniki umożliwiają poznanie życia morskich zwierząt i roślin, od powierzchni oceanów do ich największych głębi. Szczególne zainteresowanie budzi kilkunastometrowej wysokości zbiornik, w którym odtworzono naturalne środowisko podwodnych lasów. Kelp Forest jest prawdopodobnie najlepszą spośród trzech tego typu ekspozycji na świecie. W gąszczu falujących brunatnic pławią się ryby licznych gatunków, w większości typowych dla okolic Przylądka.

Oddzielne miejsce zajmuje skalna ptaszarnia zamieszkiwana m.in. przez czarne ostrygojady, osobno żyją też pingwiny przylądkowe (tońce i złotoczube) oraz kolonia fok ochoczo baraszkujących pod wodą. Otwarte sadzawki z krabami i rozgwiazdami wykorzystywane są m.in. w programach edukacyjnych, które przyczyniły się do dużej popularności kapsztadzkiego oceanarium.

Największy zbiornik jest otwarty od strony morza, co zapewnia stały napływ świeżej wody, potrzebnej żyjącym w nim drapieżnikom. Nocami organizowane są w nim pokazy. Doświadczeni płetwonurkowie mają możliwość przeżycia wyjątkowej przygody – pływania z rekinami. Perspektywa bezpośredniego obcowania z drapieżnikami wyzwala ogromne emocje. – Serce przyspiesza, a napięcie rośnie jeszcze zanim wejdziesz do wody – wyznaje jeden ze śmiałków. Bardzo ekscytujące jest też karmienie drapieżnych ryb, które domagając się pożywienia, gromadnie otaczają nurka i zacieśnią kręgi wokół niego.

Reklama
Reklama

Kapsztadzkie akwarium na Nabrzeżu Wiktorii i Alfreda w starej części słynnego portu jest jedną z głównych atrakcji miasta. Znajduje się w budynku przylegającym do Robinson Dry Dock, najstarszego na świecie czynnego doku, o scenerii rodem z malarskich płócien. Z sąsiedniego basenu wypływają statki w rejsy wokół przylądka, na drewnianych pomostach bajecznie kolorowej przystani jachtowej stadnie wylegują się foki, a horyzont wieńczy rozłożysty masyw Góry Stołowej.

Odwiedzający Akwarium Dwóch Oceanów w Kapsztadzie stają oko w oko z rekinami, płaszczkami, drapieżnymi rybami, ogromnymi pająkami, żółwiami morskimi; przed ich oczami przesuwają się ławice zdumiewających kolorem i zaskakujących kształtem ryb. – Nasze oceanarium należy do najbardziej znanych na świecie. Jego zadaniem jest nie tylko ekspozycja podwodnego świata, ale też badania i ochrona środowiska morskiego – objaśnia przewodnik.

W akwarium zgromadzono 3000 stworzeń – i ciągle ich przybywa. Można tu zobaczyć morską faunę wszystkich kształtów i rozmiarów: od bezkręgowców, filigranowych koników morskich i kolczastych jeżowców po kolorowe ryby rafowe i żarłacze ludojady. Na specjalnych stanowiskach, dzięki zastosowaniu nowoczesnych urządzeń optycznych ogląda się najmniejsze, niedostrzegalne gołym okiem żyjątka. Wiele z nich należy do rzadkich gatunków, o których nawet naukowcy niewiele wiedzą.

Reklama
Kultura
Festiwal Warszawa Singera, czyli dlaczego Hollywood nie jest dzielnicą stolicy
Kultura
Tajemniczy Pietras oszukał nowojorską Metropolitan na 15 mln dolarów
Kultura
1 procent od smartfona dla twórców, wykonawców i producentów
Patronat Rzeczpospolitej
„Biały Kruk” – trwa nabór do konkursu dla dziennikarzy mediów lokalnych
Kultura
Unikatowa kolekcja oraz sposoby jej widzenia
Reklama
Reklama