Porto Taylor’s

Najdłużej żyjącą osobą, której wiek został oficjalnie potwierdzony, była Francuzka Jeanne Calment.

Aktualizacja: 21.11.2014 08:02 Publikacja: 21.11.2014 08:02

Jerzy Mazgaj, prezes zarządu delikatesów Alma, ?miłośnik cygar, dobrych trunków ?i wybornej kuchni

Jerzy Mazgaj, prezes zarządu delikatesów Alma, ?miłośnik cygar, dobrych trunków ?i wybornej kuchni

Foto: Rzeczpospolita

Dożyła wprost niewiarygodnego wieku 122 lat, zawdzięczając to, jak sama mówiła, oliwie z oliwek, kilogramowi czekolady na tydzień oraz winu porto. Oliwa i czekolada to zacne specjały, ale to przy porto chciałbym się dziś na chwilę zatrzymać.

Porto, jak można się domyślić, jest portugalskim tzw. wzmocnionym winem pochodzącym z regionu Douro w północnej części tego kraju. Wyodrębniony w 1755 roku obszar ten jest zresztą prawdopodobnie najstarszym na świecie wydzielonym regionem winnym. A o co chodzi z tym wzmocnieniem?

Otóż najpierw w połowie września zbiera się winogrona. Do produkcji porto dopuszcza się około 30 różnych odmian, z czego najbardziej znane są touriga franca, touriga nacional, tinta roriz i tinta barroca.

Następnie winogrona są delikatnie przenoszone do granitowych zbiorników, a w zasadzie do sięgających uda dorosłego człowieka basenów zwanych lagares.

Tam ręcznie, a właściwie „nożnie", owoce są miażdżone przez dwie godziny w dwóch rundach. Najpierw pomału i metodycznie rozgniata się je, by uwolnić sok i miąższ, a później udeptuje winogronowe skórki, by całkowicie zanurzyły się pod powierzchnią (to zresztą cała ceremonia i spektakl).

W tej tradycyjnej metodzie leży jedna z tajemnic aksamitnego smaku porto – stopy człowieka nie są w stanie zmiażdżyć pestek winogron, które nie uwalniają przez to swoich tanin.

W połowie fermentacji wino przelewane jest z lagares do kadzi i wtedy też wzmacnia się je, czyli dolewa 77-procentowego winiaku. W ten sposób fermentacja zatrzymana jest w momencie, kiedy winogrona zachowują jeszcze sporo swojej naturalnej słodyczy. Na wiosnę podejmuje się decyzję, jaki rodzaj porto powstanie z danej partii. A możliwości jest sporo.

Podstawowym rozróżnieniem, w zależności od miejsca starzenia, jest porto dojrzewające w butelkach kontra dojrzewające w beczkach. Dalej mamy różny okres starzenia wina, podczas którego intensywne owocowe smaki ustępują wspomnianej welwetowej łagodności.

W tym także czasie zmienia się kolor naszego porto – z ciemnoczerwonego wino staje się jaśniejsze, z brunatnym odcieniem (po pewnym czasie niezależnie od rodzaju każde porto stałoby się takie).

Nie wiem, jakie porto upodobała sobie madame Calment, ale ja dziś otworzę butelkę Taylor's Fine Tawny Port. To porto składa się z różnych win, dojrzewających maksymalnie trzy lata w dębowych beczkach, które miesza się kilka miesięcy przed zabutelkowaniem. Jest to porto „gotowe do picia", nie wymaga już dalszego dojrzewania.

Ma wspomniany jaśniejszy, ceglasty kolor, który na brzegach kieliszka przechodzi w bursztynową otoczkę. W jego łagodnym zapachu dominują dojrzałe owoce jagodowe, toffi, suszone śliwki i figi. W tle pobrzmiewają orzechowe i korzenne aromaty.

To słodkie wino pija się jako aperitif, ale można przymierzyć się do zestawienia go z serami. Spróbujcie porto do cheddara, goudy czy pecorino.

Może też wystąpić w roli wina deserowego, crème brûlée czy nawet czekolada będą dla niego dobrym towarzystwem. Nie wymaga dekantowania, a najprzyjemniej pić je w kieliszkach podobnych do tych do wina czerwonego – niskich i dość wąskich, które skoncentrują aromaty wina.

Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"