Zakładanie akwarium jest bardzo przyjemnym zajęciem. Można bawić się przeróżnymi dodatkami, kupować roślinki, dosypywać kolorowe kamyczki i tworzyć rybkom kolejne wersje mini oceanu. Lepiej nie wchodzić na akwarystyczne fora, bo z nich człowiek dowiaduje się, że zawsze ma „za mały baniak" i że po drodze zdążył już swoją fantazją tak rybkom zaszkodzić, że dziwne, że nie wezwały na niego obrońców praw zwierząt.
Nowa moda?
Baniak to akwarium. Według specjalistów, także tych ze sklepów, na 99,9999 proc. wypadków wybrane przez nas i dostosowane do wielkości parapetu czy szafki, zawsze, ale to zawsze będzie zbyt małe. Najlepiej byłoby według nich trzymać jednego neonka o wielkości łebka od szpilki w litrażu co najmniej równym połowie jeziora. Wtedy miałby miejsce, swobodę i środowisko w miarę sprzyjające dobremu samopoczuciu. Co zatem mają powiedzieć rybki, które chińscy projektanci chcą umieszczać w mini akwariach montowanych w samochodach?
Podczas tegorocznego, trwającego obecnie motoryzacyjnego show w Detroit, chińska firma GAC Motor zaprezentowała auto wyposażone w akwarium. Na razie to tak zwany model konceptualny, jedna z propozycji tego, co można zrobić z przestrzenią samochodu. Nowoczesne pojazdy mogą być projektowane o wiele bardziej ergonomicznie niż kiedyś, a co za tym idzie do dyspozycji pasażerów zostaje więcej miejsca. Jeżeli już umieści się w środku wszystko, co chcieliśmy, można fantazjować i dobierać z pozoru nie pasujące do wnętrza samochodu dodatki.
Samochód przyszłości musi mieć rybki
Czy samochodowy baniak produkcji chińskiej z miasta Guangzhou (które znaliśmy jeszcze niedawno jako Kanton) jest wystarczający dla rybek? Z pewnością nie, ale i tak nikt się ich nie zapyta o zdanie. Samochód ma oferować za pośrednictwem takiego dodatku komfort przestrzeni rodem z domowego salonu. Przynajmniej tak twierdzi szef designu firmy GAC Motors. Auto z akwarium nazywa się WitStar i jest projektem rodem z przyszłości. Nietypowy kształt świateł, przedni grill pełen niebieskich LEDów, kierownica niczym z bolidu, podłoga przypominająca domowe panele, obrotowe przednie fotele. Do tego mnóstwo nowoczesnego wzornictwa, które sprawia, że samochód z literą „G" w logo wygląda jak skrzyżowanie salonu z luksusowego apartamentu z futurystycznym pojazdem. Akwarium umieszczone na środku tylnej kanapy dopełnia tego niezwykłego obrazu. WitStar ma napęd hybrydowy, na akumulatorze może przejechać 100 km, zasięg z benzyną (przy zużyciu 2 l/100 km) zwiększa się do 600 km. Może także poruszać się w trybie autonomicznym, samodzielnie omijając przeszkody nie tylko w dzień ale i nocą, także znajdując najkrótszą drogę z punktu A do punktu B.
Nie każdy samochód od GAC Motor będzie wyposażony w akwarium, ale WitStar nie jest pierwszym od tego producenta, który ma tak nietypowy gadżet. W 2011 jeden z modeli miał zbiornik na rybki montowany w desce rozdzielczej. Cel na pewno został osiągnięty – na targach motoryzacyjnych, gdzie uwagę przykuwają super szybkie samochody najnowszej generacji trudno przejść obojętnie obok auta, w którym pływają rybki.