Otóż łączy je osoba Giorgetto Giugiaro, wybitnego włoskiego designera, ogłoszonego w 1999 roku najlepszym projektantem samochodowym XX wieku. To on stoi za wspomnianymi autami – a przy okazji za kilkudziesięcioma innymi, jak również za modelem jednego z japońskich aparatów fotograficznych i nowym, skomplikowanym kształtem makaronu, który jednak nie chciał się równo gotować – cóż, geniuszom też nie zawsze się udaje.
W przeddzień trzeciego milenium panu Giugiaro przypadł również zaszczyt zaprojektowania tabliczki upamiętniającej brunello di Montalcino rocznik 99. Tę tradycję zapoczątkowano w 1992 roku. Co roku kolejna plakietka stworzona przez zaproszonego do tego VIP-a zostaje uroczyście wmurowana w ścianę ratusza w Montalcino. Nadmierny szacunek? Do estymy, jaką we Włoszech darzy się tutejsze wina, zdążyliśmy już chyba przywyknąć. W tym wypadku wyjątkowa atencja jest zrozumiała, ponieważ popularność trunku– a wręcz, powiedziałbym, sława – przekroczyła nie tylko granice kraju, ale i kontynentu.
Historia brunello di Montalcino zaczęła się dopiero gdzieś w połowie XIX wieku. Wtedy to Ferruccio Biondi-Santi, żołnierz armii Garibaldiego, wrócił w rodzinne strony i przejął zarząd nad winnicą należącą do jego rodziny. Wprowadził zupełnie nowy styl win i sposób ich produkcji. Przede wszystkim zaczął wytwarzać trunki jednoszczepowe, wyłącznie z sangiovese, co nie było wówczas wcale takie oczywiste. Po drugie, nie wahał się trzymać ich w dębowych beczkach przez dekadę albo i dłużej. Rezultaty przeszły najśmielsze oczekiwania. Firma wkrótce wyrosła na potentata brunello (przez długie lata była zresztą jedyną, które je robiła i oficjalnie sprzedawała). Lata 60. ubiegłego wieku przyniosły rosnące zapotrzebowanie na brunello, które w końcu, 20 lat później, razem z barolo, otrzymało oznaczenie DOCG.
Tyle wstępu. Myślę, że już pora na degustację. Przygotowałem dziś butelkę Vigna del Lago Brunello di Montalcino sygnowaną przez winnicę Val di Suga. To jedna z nielicznych firm, której poszczęściło się i posiada ziemię we wszystkich trzech najcenniejszych częściach apelacji Montalcino.
Vigna del Lago Brunello di Montalcino od pierwszych chwil roztacza aurę zniewalającej owocowej dojrzałości. Jak przystało na stuprocentowe sangiovese, oscyluje w wiśniowo-jeżynowych rejestrach winnego smaku. Pełne, a przy tym rześkie, temperamentne, harmonijnie zbudowane i dobrze zbalansowane. Dzięki wydatnym, choć niemęczącym taninom idealnie pasuje do różnego rodzaju mięs, wędlin i średnio dojrzałych serów.